Rozpaczliwa prośba o pomoc Stworzył coś pięknego. Teraz choruje, a ludzie demolują – mówi ze łzami w oczach Agnieszka Gancarska, synowa właściciela wambierzyckiego skansenu. Turystów jest mało, pieniędzy nie ma, a opłaty i potrzeby są. Jeżeli nie nadejdzie pomoc, najstarsza atrakcja ziemi kłodzkiej nie (...)