Gmina Kłodzko. To był już drugi atak wilków na owce w tym roku – mówi Dariusz Kisiel, rolnik z Jaszkowej Górnej. Wezwaliśmy pracowników Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowisk we Wrocławiu. Przyjechali, zrobili zdjęcia i stwierdzili, że "musimy nauczyć się żyć z wilkami". Łatwo tak mówić komuś z Wrocławia – zauważa rolnik.
Przeczytaj: Bartczak kontra Piszko. Burmistrz Michał Piszko wykonał wyrok i przeprosił radnego ale...
Zaniżone odszkodowania
Jego zdaniem problem z wilkami narasta w ostatnich latach bardzo szybko. Zwierzęta nie mają naturalnych wrogów i są pod ścisłą ochroną. Dlatego ich populacja bardzo szybko rośnie.Odkąd pojawiła się wataha wilków nie ma już na naszym terenie dzików i saren, dlatego wilki zaczynają atakować owce i inne zwierzęta gospodarskie. Odszkodowania jakie rolnicy dostają za zagryzione owce czy cielaki są bardzo niedoszacowane – zaznacz Dariusz Kisiel. Teraz jednak po prostu boimy się o nasze dzieci. Wilki trzeba przepłoszyć, czyli dokonać odstrzału redukcyjnego. Chcemy nagłośnić sprawę, żeby zaczęto o tym mówić, a potem działać – dodaje.
O problemie wie Zbigniew Tur, wójt gminy Kłodzko. Samorządowiec będzie naciskał na RDOŚ w sprawie odstrzałów. Chce także dokładniej zbadać temat i poznać jakie możliwości w tym zakresie ma gmina.
Problem z wilkami nie może nam wymknąć się spod kontroli, bo są one groźniejsze niż dziki
– zauważa samorządowiec.
Sporo ataków
Wilki w powiecie kłodzkim atakowały już nie tylko owce, ale także stado hodowlanych danieli. W ich menu znalazł się także cielak i koń. W grudniu 2022 roku wataha wilków zagryzła w Krosnowicach cielaka. Miesiąc wcześniej zdziesiątkowała stado owiec w Wilczej, a w lutym 2019 roku zaatakowała stado danieli w Słoszowie (gmina Szczytna).To była rzeź, bo zagryzły tam, aż 26 sztuk. By się najeść, wilki urządzają polowanie, ale tak, aby zużyć jak najmniej energii. Dlatego na cel biorą powolne muflony, albo zwierzęta gospodarskie.
Czy ludzie są bezpieczni?
Ze względu na wielkość człowieka i wrodzony strach przed nim wilk z reguły nie atakuje ludzi, jednak mogą zdarzyć się mieszańce wilków z psami i takie mieszańce nie mają strachu przed człowiekiem, w związku z tym są zdolne zaatakować - przestrzega Sławomir Karwowski, leśnik.
Gdy napotkamy wilka na szlaku bądź gdzieś w lesie, nie należy się do niego odwracać plecami, nie należy iść w stronę wilka, nie wolno uciekać, tylko powoli wycofywać się tyłem, cały czas go obserwując
– dodaje leśnik.
Tylko czy to nie za mało, jeśli chodzi o bezpieczeństwo ludzi? Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska zapytaliśmy o to, jakie zapadły decyzje po przeprowadzonej w Jaszkowej Dolnej wizji lokalnej? Czekamy na odpowiedź.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.