reklama

Niezatapialna Wioska Młoty - wasze historie

Opublikowano:
Autor:

Niezatapialna Wioska Młoty - wasze historie - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościFakt, że kochamy Młoty i Góry Bystrzyckie jest oczywisty, ale nie tylko my. Dlatego wychodzimy Wam na przeciw. Teraz każdy mieszkaniec/miłośnik/turysta będzie miał okazję pochwalić się historią/anegdotą/wspomnieniem/czymkolwiek z czym kojarzy Wam się Niezatapialna Wioska Młoty i jej okolice – zachęcają organizatorzy, działacze ze stowarzyszenia Niezatapialna Wioska Młoty.
Reklama lokalna
reklama

Młoty. Chcą zbierać to wszystko w jednym miejscu dla przyszłych pokoleń, aby pokazać to, co na prawdę ma znaczenie. Wielu obserwatorów nieraz już pisało o tym, że z Młotami wiążą ich najlepsze bądź najciekawsze wspomnienia. Teraz może to zrobić czarno na biały. Wystarczy wejść na facebookową stronę Niezatapialnej Wioski Młoty i napisać o tym.

Swoimi przeżyciami możecie się podzielić, wysyłając tekst mailem: kontakt@mloty.org. Opublikujemy go anonimowo i obiecujemy dyskrecję – zapewniają organizatorzy akcji. Regularnie będziemy publikować Wasze wyznania. Jeżeli będzie wam raźniej to my zaczniemy – dodają i zamieszczają historię o... rekinie

To kolejna akacja grupy ludzi, która walczą o zachowanie wioski, nad która wciąż zbierają się czarne chmury. Grupa PGE złożyła właśnie do RDOŚ we Wrocławiu wniosek o wydanie decyzji środowiskowej dla inwestycji – budowa elektrowni szczytowo-pompowej. Stowarzyszenie uważa, że wznawianie, przerwanej 40 lat temu budowy, nie ma żadnego uzasadnienia.

Ludojad - postrach sztolni

Obiekty elektrowni szczytowo-pompowej Młoty, czyli głównie sztolnie, wiele długich lat były ogólnodostępne. Wejścia zostały zamurowane, ale wydarzyło się to dość niedawno. Ale jak to w wielu poważnych przypadkach bywa, dla bezpieczeństwa najmłodszych mieszkańców wsi powstała pewna legenda. Stało się to za sprawą jednej małej, dość ciekawej i dociekliwej dziewczynki. Dla jej bezpieczeństwa wmówiono jej, że w głównej sztolni pływa... uwaga... rekin. Historia może wydawać się zabawna. Lecz poskutkowała.

Z perspektywy czasu wydaje się to dość zabawne, lecz w tamtych czasach, braku dostępu do internetu, bez dostępu do wiedzy o różnych zagrożeniach trzeba było sobie jakoś radzić. Ta dziewczynka przez wiele długich lat wierzyła, że w sztolni naprawdę czyha nie lada zagrożenie.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama