reklama
reklama

Kłodzko. Sprawa "pisowskiego nieuka" wraca na sądową wokandę

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Kłodzko. Sprawa "pisowskiego nieuka" wraca na sądową wokandę - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościNiska szkodliwość społeczna zwrotu „pisowski nieuk” - tak orzekł sąd w Kłodzku. Sąd apelacyjny w Świdnicy uchylił ten wyrok i przekazał do Kłodzka do ponownego rozpatrzenia. Co to oznacza? Że sprawa za użycie zwrotu „pisowski nieuk” wraca na wokandę.
reklama

Kłodzko. 4 października 2022 roku Sąd Rejonowy w Kłodzku umorzył sprawę o użycie zwrotu „pisowski nieuk”, którą wytoczył Michałowi Piszko, burmistrzowi Kłodzka, radny Stanisław Bartczak. Radny złożył apelację i wygrał. W połowie grudnia 2022 Sąd Okręgowy w Świdnicy uznał argumenty Bartczaka, uchylił w całości wyrok z 4 października i nakazał kłodzkiemu sądowi ponownie rozpatrzyć sprawę (od początku). 

Dlaczego? Przeważyły względy formalne. Zdaniem sędziego ze Świdnicy kłodzka Temida źle uzasadniła umorzenie postępowania.
„Pisowski nieuk” to słowa, które zdenerwowany burmistrz Kłodzka wypowiedział na posiedzeniu komisji skarg, wniosków i petycji w październiku 2020 roku. Piszce puściły nerwy przy rozpatrywaniu skargi Bartczaka. Nazwał go wtedy „pisowskim nieukiem”. Urażony radny oskarżył burmistrza o zniesławienie i znieważenie. Sąd umorzył sprawę ze względu na niską szkodliwość społeczną czynu.

reklama

Poprosiłem o pisemne uzasadnienie wyroku. Przeczytam go na spokojnie i wtedy podejmę decyzję, czy odwołać się od niego, czy dać sobie spokój
- zapowiadał w październiku radny Bartczak.

Po przeczytaniu uzasadnienia zdecydował się wnieść apelację. Jak się okazało - skuteczną. „Pisowski nieuk” trafił na wokandę
w grudniu 2021 roku, kiedy odbyła się rozprawa pojednawcza. Nic ona nie dała, więc sąd zaproponował mediację, ale i ta nie przyniosła żadnego rezultatu, bo stanowiska stron były zbyt rozbieżne.

Czego dotyczyły? Przede wszystkim pieniędzy. Bartczak żądał 20 tys. zł zadośćuczynienia oraz przeprosin w gazecie lokalnej. Potem swoje oczekiwania obniżył do 10 tys. zł. Piszko zaoferował przeprosiny na posiedzeniu komisji Rady Miejskiej Kłodzka, na
której padł zwrot „pisowski nieuk” oraz wpłatę 500 zł na cele dobroczynne. Po 12 miesiącach wiadomo tylko tyle, że proces ruszy w 2023 roku na nowo i potrwa pewnie kolejne 12 miesięcy.

reklama
reklama

Było już doniesienie

To nie pierwsze kroki prawne, jakie podejmuje radny Bartczak wobec burmistrza Piszko. Na początku 2020 roku Bartczak oraz były poseł Zygmunt Jakubczyk złożyli zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez urzędującego burmistrza.

Chodziło o wynajęcie przez Piszkę auta należącego do spółki podległej pod ratusz. Opłata za wypożyczenie samochodu na 15 miesięcy wynosiła 3 tys. 145 zł plus vat. Prokuratura Rejonowa w Kłodzku umorzyła postępowanie, bo nie dopatrzyła się znamion czynu zabronionego. Co do kosztów wynajmu auta, śledczy zestawili je z jego wartością rynkową. Burmistrz zapłacił za wynajem samochodu 3 tys. 145 zł plus 800 zł OC. Ta kwota, jak wyliczyli śledczy, to 20 procent wartości wypożyczonego auta (Ford Mondeo z 2009 roku - wartość ok. 20 tys. 400 zł).

Przy takich parametrach organ prowadzący śledztwo doszedł do przekonania, że jest to cena (za wynajęcie auta - przyp. red.) nieodbiegająca od realiów rynkowych. Nie doszło zatem do wykorzystania zajmowanego stanowiska przez burmistrza
- mogliśmy przeczytać w uzasadnieniu umorzenia postępowania. 

Puściły mu nerwy

Określenie „pisowski nieuk” padło kilkakrotnie na posiedzeniu komisji skarg i wniosków. To wtedy burmistrz Piszko odnosząc
się do skargi napisanej przez Bartczaka użył tego zwrotu, bo po prostu puściły mu nerwy. Piszko powiedział: Szkoda, że
go tutaj nie ma, skarżącego, nieuka pisowskiego.

Z czego wynikło zdenerwowanie burmistrza? On sam tak to tłumaczył: Proszę przeczytać trzeci punkt tej skargi: Nakazanie burmistrzowi Kłodzka, aby wydał radnemu Stanisławowi Bartczakowi pisemne oświadczenie, że gmina miejska Kłodzko nie przekazywała na rzecz Towarzystwa im. św. Brata Alberta Koło Kłodzkie drewna pochodzącego z wycinki. Przecież w odpowiedzi do radnego napisałem, że przekazywałem drewno. Co za nieuk pisał tę skargę? To są kpiny, dlatego ja się tutaj denerwuję, bo mam tego serdecznie dość, tych głupich ataków ze strony radnego Bartczaka, pisowskiego nieuka

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama