Jedno jednak jest zdecydowanie pewne dla piszącego. Co takiego? Ano to, żeby spróbować sobie ułożyć sprawy własnej religijności według dawnej przypowieści. Uniwersalnej. Bo można ją odnieść i do urządzenia mieszkania, do porządku w życiu i do najtrudniejszych nawet spraw bosko-ludzkich. Według tej opowieści dobrą gospodynię poznaje się nie po tym, że nowocześnie i z modnym (akurat) smakiem urządza mieszkanie, ale po tym, że w jej domu przedmioty, rzeczy, meble, ba, nawet ludzie i zwierzęta zajmują takie miejsca, że jest im w nich dobrze. Czy będzie herezją zapytanie: każda z osób Trójcy Świętej zajmuje takie miejsce, że jest im i razem, i z osobna, dobrze? Jestem przekonany, że tak! Tyle próby przybliżenia się do tajemnicy. We wtorek z kolei przypomnimy sobie na chwilę o ważnym świętym jezuickim. Alojzym Gonzadze.
W naszym rozumieniu roli świętych dzisiaj, w zatrzymaniu się nad osobą patrona 21 czerwca ważnych jest kilka spraw. Najpierw, ważna dla piszącego. Alojzy znany i ceniony był dla siły argumentacji w konkretnych tematach, a nawet, jak dodają jego wyznawcy argumentował subtelnie. Pomarzyć! Bez agresji i manipulacji słuchaczami. I dalej. Oto mamy też, według przekazów, do czynienia z kimś, kto potrafi być stanowczy w dążeniu do celu, bez względu na konsekwencje ze strony innych, szczególnie tych dzierżących w danym momencie władzę. To święty wytrwały w dążeniu do Boga poprzez służenie potrzebującym. Zmarł młodo, zarażony dżumą, jeszcze jako kleryk jezuicki, bo z poświęceniem pomagał chorym w Rzymie. Szybko ogłoszony błogosławionym, od 1726 roku święty, kanonizowany zresztą razem ze świętym Stanisławem Kostką. Obaj patronują młodzieży. W ich życiowych wyborach, uczeniu się, sposobie rozumienia prawd wiary, w tym tajemnicy Trójcy Świętej. Wreszcie w tym, żeby tak układali swoje sprawy, by wszystkie były na dobrym miejscu. Czego im serdecznie życzę. W kłodzkim kościele pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny ma święty Alojzy swój ołtarz, razem z Marią Immaculatą.
Mieczysław Kowalcze*
*O autorze
Polonista, historyk, dziennikarz, pedagog w pracy i życiu. Od wielu lat związany z Zespołem Szkół Społecznych oraz Kłodzkim Towarzystwem Oświatowym. Autor i współtwórca wielu wydawnictw i publikacji. Zupełnie od niedawna działacz Klubu Otwartej Kultury. Niemożliwe jest go nie znać, taki z niego społecznik. Lubiany i szanowany przez wszystkich. Ale skromny, więc na tyle o nim wystarczy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.