Akademia Przedszkolaka wciąż bez dotacji. Burmistrz unika spotkania z Majowiczami
Mija 5 miesięcy od kiedy państwu Majowiczom wstrzymano należną dotację na prowadzenie Akademii Przedszkolaka. Burmistrz Bogusław Szpytma podjął taką decyzję, bo podlegli mu urzędnicy nie dokonali aktualizacji we wpisie do ewidencji placówek oświatowych. Dopatrzyli się, że nie było opinii staży pożarnej.
Taką ekspertyzę Majowiczowie dostarczyli 13 stycznia. 31 stycznia właściciele przedszkola poszli do urzędu, żeby zapytać dlaczego wciąż na ich konto nie przelano pieniędzy na funkcjonowanie przedszkola. Niestety, pomimo że był to wtorek, czyli dzień przyjęć mieszkańców, pocałowali klamkę. Bogusław Szpytma nie był dla nich dostępnych.
- Burmistrz dostał ważny telefon i musiał wyjechać z urzędu. Będzie przyjmować interesantów w piątek od godz. 12.30 – usłyszeli Majowiczowie od jego sekretarki.
Burmistrz Szpytma i jego zastępca Witold Krzelowski obiecali, że dotacja zostanie przelana na konto po dostarczeniu pozytywnej opinii straży pożarnej o spełnieniu wymagań w zakresie bezpieczeństwa pożarowego. - Ich deklaracje są jednak nic nie warte. Władze Kłodzka mówią co innego i robią co innego – oceniają właściciele przedszkola.
W dodatku okazało się, że samorządowcy w ogóle nie powinni żądać od Majowiczów opinii straży pożarnej. Zdaniem Dolnośląskiego Kuratora Oświaty, który wydał w tej sprawie opinię, burmistrz Kłodzka odmawiając zmiany we wpisie do ewidencji szkół i placówek oświatowych złamał prawo.
Tymczasem zaległości z tytułu wstrzymanej we wrześniu dotacji na prowadzenie przedszkola sięgają już prawie 100 tys. zł.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.