W nocy z niedzieli na poniedziałek między Mostowcami, a Rudawą, podczas nielegalnych treningów, kierowca jednego z aut uderzył w drzewo. Na miejsce została wezwana policja, jednak uczestników nocnej eskapady nie udało się ująć.
Po opublikowaniu artykułu skontaktowała się z nami osoba, która zawiadomiła policję. Mężczyzna był na miejscu zdarzenia, ponieważ pomagał wyciągnąć subaru z przydrożnego rowu. Jego relacja rzuca nowe światło na sprawę - w nocnej “przejażdżce” naszymi drogami uczestniczyli doświadczeni kierowcy, dla których nie była to pierwsza tego typu przygoda.
Kierowcy przejechali ponad 100 km, z czeskiej miejscowości Pardubice, aby nocą pojeździć po naszych drogach. Ich auta były doskonale przygotowane do "zabawy".
To nie był ich pierwszy raz
Dotarliśmy do instagramowych profili uczestników wspomnianego wydarzenia. Jeden z nich ochoczo chwalił się nocną przygodą, oznaczając na zdjęciach swoich kompanów, w tym czeskiego kierowcę rajdowego.
Nasz poniedziałkowy artykuł spotkał się z ogromnym oburzeniem środowiska związanego z wyścigami samochodowymi, zarzucono nam między innymi stawianie w złym świetle ludzi, którzy legalnie i profesjonalnie biorą udział w wyścigach.
Podobnie, jak redakcja portalu Rally and Race, stanowczo potępiamy tak nieodpowiedzialne “zabawy”, których konsekwencje mogą być tragiczne. Jednak chcemy zwrócić uwagę na to, że w tym przypadku w nocnej przejażdżce brali udział nie tylko tak zwani "piraci drogowi", ale też doświadczeni kierowcy rajdowi, którzy doskonale znają zasady i powinni ich przestrzegać. Mimo to zrobili wszystko wbrew zasadom i stanowili ogromne zagrożenie dla innych.
Policja rozkłada ręce?
Cóż… policja nie ma łatwego zadania, jeśli chodzi o karanie osób, które podczas takich przejażdżek stwarzają duże zagrożenie dla zdrowia i życia osób postronnych. Niestety, często nawet wysokie mandaty nie działają na wyobraźnie kierowców.Przypominamy: Po zdarzeniu na drodze z Mostowic w kierunku Rudawy, Wioletta Martuszewska z kłodzkiej policji powiedziała nam: Za pośrednictwem Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa otrzymujemy tego typu zgłoszenia, zawsze są one weryfikowane.
Przeczytaj również: Nożownik z Wojborza - nieoczekiwany zwrot akcji
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.