reklama

Nasza sprawa

Opublikowano:
Autor:

Nasza sprawa - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościPo dwóch problemach władz czas na "nasze" sprawy. Takie z najbliższego otoczenia. Ze sfery lokalnej, kulturowej, społecznej, religijnej wreszcie
Reklama lokalna
reklama

Oto wiosną tego roku Matka Ksieni kłodzkiego klasztoru klarysek zdecydowała i odważnie pozwoliła na zrobienie we wnętrzach kościoła odkrywek po to, żeby jednoznacznie potwierdzić przypuszczenia naukowców, że prawdopodobnie zachowały się ślady wcześniejszego wyglądu świątyni. Może nawet cenne. Studenci krakowskiego AGH dwa razy pracowali społecznie, pod opieką prof. Edwarda Guzika i dr Karoliny Molgi, przy "odkrywaniu" tego, co w kościele przy ul. Łukasińskiego ukryło się przez wieki pod grubymi warstwami tynku i farb. I PT Czytelniczki i PT Czytelnicy warto było zaryzykować. Spod warstw malarskich i tynkarskich, w miejscach, które poddano badaniom, wyłoniły się fragmenty fresków o dużej wartości. Datowanych wstępnie na lata 1697-1708. Takie, które co bardziej entuzjastyczni znawcy, stawiają w jednym rzędzie z malarstwem Lischki, Dankwarta, czyli najlepszych twórców śląskiego baroku. A gdzie tu nasze sprawy? Jedna bardzo prosta. Po pracy młodych konserwatorów trzeba dokładnie wysprzątać kościół. Zapraszam do pomocy, od poniedziałku. Druga na dłuższy czas. Henia Szczepanowska, inicjatorka i organizatorka obu przyjazdów grupy konserwatorów, zebrała kilkanaście osób, żeby zaproponować objęcie opieką prace w kościele po to, żeby doprowadzić do przeprowadzenia całościowych działań - i pewnie odkrycia, zapowiadającej się na perełkę, jeszcze jednej architektonicznej (malarskiej) atrakcji Kłodzka. Roboty dużo, ale cel naprawdę niezwykły. Konserwatorzy, zdumieni jakością malarstwa, już snuli przed nami swoje wizje, za chwilę zrobią symulację wyglądu całości. Są pewni, że to będzie ważne artystycznie i historycznie odkrycie. I tak to nasza sprawa. Bo począwszy od dokumentacji, poprzez intensywne zbieranie środków, po pomysły, jak to miejsce prezentować musimy się zaangażować. Dopilnować poziomu i tempa prac. Inicjować zbiórki, pomagać w formułowaniu aplikacji o środki. W tej chwili wnętrze kościoła wygląda, jak miejsce praktycznych ćwiczeń studentów konserwacji i rewaloryzacji, ale za jakiś czas? Siostry zapraszają do wspomagania tych prac. Praktycznie i konkretnie. 9 sierpnia, w trakcie wspólnego, uroczystego świętowania pamiątki założenia zakonu będzie można posłuchać o odkryciach, zobaczyć fragmenty fresków. Naturalnie wesprzeć finansowo.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama