reklama

,,Małpi gaj” jako zupełnie niewyważone skojarzenie.

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

,,Małpi gaj” jako zupełnie niewyważone skojarzenie.   - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościRyszard Skowroński zaczyna pisanie na Klodzko24.eu. Na razie łagodnie i bez nazwisk...
Reklama lokalna
reklama

  Ryszard Skowroński zaczyna pisanie na Klodzko24.eu. Na razie łagodnie i bez nazwisk...

Sięganie do naszych kieszeni, obietnice bez pokrycia,  rozgrywka medialna to dzisiaj niechlubna norma u wielu politycznych blagierów. Posiadanie pracy z politycznego nadania, w regionach zarażonych przeinwestowaniem lub niedoinwestowaniem, czytaj  nieumiejętnym dysponowaniem publicznymi środkami, wymusza na wielu politykach i samorządowcach rządzenie głównie piarem (PR- public relations to relacje publiczne, kontakty zewnętrzne, to typowo zabiegowa profilaktyka dbająca jedynie o wizerunek), nie zaś przyjaznymi społecznie konkretami. Chęć życia z samorządów i z polityki zamiast bycia samorządowcem czy politykiem, zamiast bycia liderem czy reformatorem, przesłania nam sedno spraw niezbędnych dla funkcjonowania przyszłych pokoleń.

Dotknęła nas zaraza  ,,dążenia do powszechnego szczęścia i dobrobytu”.

Ogłupiając nas, zastosowano dosyć prostą i  powszechną ostatnio metodę podnoszenia naszego ego i akceptacji dla poczynań decydentów, mianowicie tzw. inwestycje za środki własne przy wsparciu strumienia unijnej pomocy.

W wielu miejscach tego kraju pojawiły się ,,szczęśliwe małpy”, które postanowiły zarażać nas swoim małpim, szczęśliwym umysłem, swoją wizja świata z perspektywy bananowca  (takie drzewo).

Małpy szczęściary wdrapały się na drzewa bananowe  przy pomocy zniewolonych medialnie pobratymców.

Owe małpy często przy braku jakichkolwiek konsultacji społecznych (bo po co?), przy braku elementarnych zasad liczenia, wzięły się do ,,roboty”. Zaczęły  one stanowić prawo miejscowe,  według którego to postawiono wielkopowierzchniowy „sezam kredytowy”, gdzie indziej wyborczy wynalazek zwany małą architekturą, a już powszechnym stało się robienie z wyborców mistrzów pływania.

Owe wszystkie, wyczekiwane przez wielu i  z utęsknieniem inwestycje podnoszące naszą jakość życia, nasze ego, miały z nas zrobić wiernych legionistów, członków jedynie słusznego kierunku. Małpiego gaju mieszkańców.

Po drodze, do osiągnięcia tej swoistej nirwany, coś się jednak wydarzyło…

Wysechł strumień życiodajnej, ,,szczęścionośnej” mamony.

Małpy jak to małpy, zaczęły działać, tu podpatrzymy tam powielimy i jakoś to będzie?

Coś tam zaczęły przesuwać, przestawiać, ,,rewolucjonizować”, powielać, wymyślać i splatać. A to podatek w górę, a to jakaś opłata, a to jakaś szkoła  do likwidacji, a to jakiś podatek od deszczu i innych wynalazków np. najmowo-czynszowych.

Jednak pobratymcy, gnieceni przez potrzeby finansowe ich samców alfa, kandydaci do gaju, zaczęli się buntować, patrzeć na ruchy ,,bananowców”, sprawdzać i pilnować, domagać się redystrybucji dóbr i udogodnień na obiecanym poziomie przy zachowaniu swojego finansowego bezpieczeństwa.

No i klops! Co robić?

Wrzenie wśród kandydatów do szczęścia rośnie, drzewo pod tymi szczęśliwymi niebezpiecznie sie ugina, brakuje bananów, zaczyna brakować nawet liści. Wszystko zjedzone. Panika wzrasta, i gdyby nie to, że co rusz jakaś ,,szczęściara” spada z pniaka  dawno runęłaby biedna roślina!

Co robić?!

Kraina szczęśliwości oddala się, tak więc lokalne małpy zaczęły panicznie szukać winnych tej sytuacji i wymyśliły, że winny jest system.

System dystrybucji dóbr. Dzisiaj twierdzą , że to ON-system ich ciśnie! A zaraza ,,szybkiej szczęśliwości” to od niego! Dlatego tyle małp pcha się na te drzewa w naszym gaju, a tam przecież nawet liści brak, co dopiero o owocach mówić?

Co się stanie zatem ?

Ano, drzewo trzaśnie prędzej czy później, szczęśliwe małpy pospadają wprost w objęcia sfrustrowanych ,,pretendentek”. Odbędzie się rytualna rzeź. Wiele z nich, zanim jeszcze dotknie twardego gruntu, stanie się pokarmem dla rzesz wygłodzonych pobratymców.

Ale wiele z nich przejdzie metamorfozę i jeżeli zobaczy jakiekolwiek drzewo z ,,legionem szczęśliwych małp” na nim, będzie z daleka to drzewo omijać. To jednak przyszłość.

 

Tymczasem pękają poszczególne konary drzewa i na razie spadają tylko samice i starsze samce. Prosta materia pod zadkiem nie daje rady. Gałąź pęka, co rusz i już!

Ostatnio zauważa się , że niektóre małpy próbują pochylać się w kierunku ziemi niejako samodzielnie, bez porozumienia z innymi.

To zapobiegliwe zachowanie - ,,,pochylanie się” - moim zdaniem jest udawane, jest ono jedynie potrzebne do wykonywania nadal najprostszych czynności fizjologicznych, utrzymania status quo, a nie do wzniosłych czynów.

 

Budowanie konfliktów w zastępstwie realnych działań, brak elementarnej przyzwoitości, brak wrażliwości społecznej, brak identyfikacji z otoczeniem, brak rozeznania w materii społeczno -gospodarczej,  to nasza marna codzienność.

Analizę lokalnej sytuacji, popartą społeczną konsultacją zastępuje żonglowanie BRAKAMI !  Zamiast zmierzenia się z własnymi możliwościami są BRAKI, które przestawia się z kąta w kąt, wypycha poza świadomość wyborcy medialnymi sztuczkami i księgowymi zabiegami.

Przeciętny obywatel aspirujący do lepszego życia (a dlaczego nie) ma prawo wymagać od swoich delegatów, od swoich namaszczonych pobratymców, działań nadzwyczajnych. Nadzwyczajnych zachowań w niezwyczajnych czasach, nadzwyczajnych kompetencji!

Nie po to wybieramy spośród siebie ,,najlepszych” aby potem być uczestnikiem przeciętności i obserwatorem ich bezradności.

Życie ponad stan musi boleć wydających ponad stan. Nie Ciebie, nie mnie, nie nas Bogu ducha winnych!

Jesteśmy ,,przyzwyczajeni”, że ktoś nam co chwilę sięga do portfela. Jesteśmy w stanie ponieść trud wyrzeczeń.

Domagajmy się rozwiązań pro-społecznych, pro-przedsiębiorczych, dbania o nas. Wszak My, to życiodajna tkanka.

My nie chcemy oprawy, błysków i fleszy. Ten cały entourage zostawiamy tobie nasz ,,małpi królu”.

Chcemy jedynie  krainy szczęśliwości, którą obiecałeś, chcemy rozwiązań, chcemy jawnego komunikatu, chcemy poszanowania zasad społecznego ładu.

Propozycje?

Zejdź małpo na ziemię, ucywilizuj się ….Zejdź do nas do ludzi.

 

Ryszard Wiktor Skowroński*


*Autor o sobie

Ryszard Wiktor Skowroński.

Moje zainteresowania w sferze społecznej to ekonomia, gospodarka, samorząd.

W sferze prywatnej rodzina,sport i zwierzęta domowe.

W sferze emocjonalnej Bóg, honor, ojczyzna.

Hobby to opisywanie  naszej ,,idealnej" rzeczywistości.

Praca to rynek nieruchomości i instrumenty finansowe.

 

 

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama