Choć sobota, mogłaby być dla wielu dniem odpoczynku, nie wszyscy z tej okazji korzystają. W Lądku-Zdroju praca wre – dosłownie metr po metrze postępuje proces odbudowy, który zmienia przestrzeń wokół nas na lepsze.
Tym razem działania skupiły się wokół wiaduktu oraz brzegów Białej Lądeckiej – miejsca, które dla wielu mieszkańców ma znaczenie nie tylko praktyczne, ale też symboliczne. To przestrzeń, która przez lata wymagała uwagi, a dziś staje się coraz bardziej przyjazna i uporządkowana.
Szczególnym powodem do zadowolenia jest przywrócenie pierwotnego kształtu Wyspy Młyńskiej. Ten fragment miasta, niegdyś zaniedbany, odzyskuje swój charakter. Teraz pozostaje mu nadać nowy sens – może świeższy, bardziej przemyślany, lepiej odpowiadający współczesnym potrzebom mieszkańców.
Warto przypomnieć, że we wrześniu zeszłego roku dolina Białej Lądeckiej doświadczyła jednej z największych powodzi w swojej historii. Fala powodziowa osięgnęła 23 miliony metrów sześciennych wody, a jej przejście trwało niemal 49 godzin.
Czytaj także:
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.