reklama
reklama

Katastrofa na Białej Lądeckiej: Co dalej z ochroną przeciwpowodziową?

Opublikowano:
Autor:

Katastrofa na Białej Lądeckiej: Co dalej z ochroną przeciwpowodziową? - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościWe wrześniu zeszłego roku dolina Białej Lądeckiej doświadczyła jednej z największych powodzi w swojej historii. Fala powodziowa osięgnęła 23 miliony metrów sześciennych wody, a jej przejście trwało niemal 49 godzin. Teraz przed mieszkańcami i władzami stoi kluczowe pytanie – jak zapobiec powtórce tej tragedii?
reklama

Wariant „0” – powtórka katastrofy?

Analizy jednoznacznie pokazują, że przy braku działań retencyjnych („wariant 0”) sytuacja będzie się powtarzać. Skutki? Największa skala przesiedleń i dalsza dewastacja regionu. Obecne możliwości naturalnej retencji (NBS, retencja glebowa) są znikome – maksymalnie 260 tys. m³ w nadleśnictwie Lądek-Zdrój, co stanowi zaledwie 1% objętości powodziowej. Pozostałe 22,74 mln m³ muszą zostać zatrzymane inaczej.

Sucha retencja – jedyne wyjście?

Eksperci wskazują na sześć wariantów budowy suchych zbiorników retencyjnych. Każdy z nich wymaga wykupu nieruchomości i ewentualnych przesiedleń, ale to cena za bezpieczeństwo regionu. Wśród mieszkańców i ekologów rozgorzała jednak dyskusja. Przeciwnicy wskazują na dewastację środowiska i konieczność opuszczenia domów, zwolennicy – na brak alternatyw wobec rosnącego ryzyka powodziowego.

reklama

Mieszkańcy kontra urzędnicy

Opór społeczny wobec zbiorników nie słabnie. Protesty organizowane przez lokalne stowarzyszenia oraz ekologów podnoszą kwestię zachowania naturalnego krajobrazu i ekosystemów. Z kolei Wody Polskie oraz eksperci hydrotechniczni podkreślają, że bez inwestycji powodzie będą niszczyć region cyklicznie, a skala strat będzie tylko rosła. Konsultacje społeczne trwają, ale kompromisu na horyzoncie nie widać.

Czas na decyzje

Biała Lądecka to nie pierwszy przypadek konfliktu między ochroną przeciwpowodziową, a interesami lokalnych społeczności. Historia pokazuje, że brak decyzji prowadzi do kolejnych tragedii. Czy mieszkańcy doliny zaakceptują rozwiązania, które mogą uratować ich przyszłość, czy też czeka ich życie w cieniu nieuchronnych powodzi? Decyzja musi zapaść szybko – natura nie będzie czekać.

reklama

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Najczęściej aktualizowany portal w powiecie kłodzkim. Informacje z Gazety Kłodzkiej. Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama