Mieczysław Kowalcze - felietonista Klodzko24.eu - pisze o świętych czczonych w kościele sióstr klarysek oraz o niezwykłych kontekstach relikwii Jana Pawła II
W dobrym towarzystwie znalazły się relikwie błogosławionego Jana Pawła II w kościele przy ulicy Łukasińskiego w Kłodzku. Długa lista. Oczywiście najpierw Najświętszego Sakramentu, który jest tutaj czczony bez ustanku, następnie dzielnych patronów kościoła, czyli świętego Jerzego i świętego Wojciecha. A to jeszcze nie wszystko, bo trzeba dodać świętego Franciszka z Asyżu i świętą Klarę, nieodłączną parę, towarzyszącą siostrom klaryskom. Szacowne grono.
Pamiątkę krwi błogosławionego papieża przyjęliśmy bardzo uroczyście. Nabożeństwami, czuwaniem, modlitwami, oddaniem szacunku, rozmowami i spotkaniami. Wszystko rozpoczęło się w sobotnie popołudnie (już bez deszczu) i trwa do dzisiejszego Apelu Jasnogórskiego, przy pięknej majowej niedzieli. Ksiądz biskup Adam Bałabuch w kazaniu podczas sobotniej mszy świętej dotknął dwóch spraw, które w tych tekstach są ważne, czasem usilnie poszukiwane. Pozostawiam je w formie pytań: czy będziemy umieli skorzystać z obecności relikwii i chętniej poszukiwać własnego uświęcenia? Czy przyda nam się kolejny wzór (taki przecież bliski i właściwie bezdyskusyjny) po to, żeby w zwykłe dni, już bez celebry i podniosłości, przenosić świętość? Żeby chociaż trochę zmniejszyć niezwykle aktywne profanum? Wiadomo, pytania otwarte. Odpowiedzi: zrób to sama/sam.
PRZECZYTAJ: Relikwie Jana Pawła II w Kłodzku
Święta Klara, jedna ze współtowarzyszek JP II w zbiorze opiekunów kościoła sióstr Od Wieczystej Adoracji, ma w swoim żywocie opowieść o tym, z jakim uporem trwała przy wyborze dążenia do świętości. Wbrew otoczeniu, naciskom rodziny, pokusie możliwości spokojnego korzystania z dostatku i bogactwa. Naprawdę sporo tutaj wzorców. Świętowanie ma swoją stronę organizacyjną, a dziennikarz ma ten przywilej, że może zajrzeć w sytuacje i miejsca mniej dostępne. Te z kolei to również osobne opowieści o współpracy, zaangażowaniu, rozwiązywaniu mniejszych czy większych problemów. Relikwiarz Jana Pawła II został ustawiony przy ołtarzu głównym na drewnianym podwyższeniu. Wymyślił je i zrobił wolontariusz z Litwy – Justas.
Piękny widok i serce rośnie, kiedy takie rzeczy się dzieją. Bo aż prosi się, żeby odczytywać szerzej to, że prawosławny szykuje scenografię dla uczczenia głowy Kościoła katolickiego. Ba, jest w tym nawet i drobny aspekt polityczny (dla tych, którzy lubią takie tematy) – konstrukcja została udrapowana w delikatne, polskie barwy narodowe i zrobił to młody Litwin. Nic tylko powiedzieć o tym politykom obu stron, którzy tak bardzo zaniedbali oficjalne kontakty. Niedzielne uroczystości przyjęcia relikwii Jana Pawła II to również przedstawienie Teatru Rapsodia. Oprócz przesłań, jakie niesie spektakl, ich praca to także wskazówka, że tego typu przedsięwzięcia artystyczno-towarzysko-wyznaniowe mogą się i dzisiaj z powodzeniem zdarzyć. Dać przykład na codzienną drogę ku sacrum. Bo przecież świętowanie to zaledwie dwa dni, a relikwie zostają u sióstr na stałe. Jako wsparcie i inspiracja?
Mieczysław Kowalcze*
*O autorze
Polonista, historyk, dziennikarz, pedagog w pracy i życiu. Od wielu lat związany z Zespołem Szkół Społecznych oraz Kłodzkim Towarzystwem Oświatowym. Autor i współtwórca wydawnictw i publikacji. Działacz Klubu Otwartej Kultury. Niemożliwe jest go nie znać, taki z niego społecznik. Lubiany i szanowany przez wszystkich. Ale skromny, więc na tyle o nim wystarczy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.