reklama

Kowalcze: Róbmy swoje

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Kowalcze: Róbmy swoje - Zdjęcie główne
reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości"Kiedyś rozpoczęło się w tym miejscu krótkie rozważanie na temat: co to jest aktywność, a co oznacza aktywizm. Niestety, jeszcze nie dziś je dokończymy. Ciągle za wiele w związku z tym rozdzieleniem skojarzeń politycznych. Bieżących.
Reklama lokalna
reklama

 

"Kiedyś rozpoczęło się w tym miejscu krótkie rozważanie na temat: co to jest aktywność, a co oznacza aktywizm. Niestety, jeszcze nie dziś je dokończymy. Ciągle za wiele w związku z tym rozdzieleniem skojarzeń politycznych. Bieżących. Ale wiadomo, że co rusz musimy umiejętnie odróżniać od siebie prawdziwie aktywnych od aktywistów. I albo uwierzymy w ich wyjaśnienia albo nie."

Nasze uzasadnienia paru ważnych wspólnych, społecznych przedsięwzięć w życiu są różnorakie. To fakt. Sięgamy po nie, bo trzeba napędu, wyraźnego celu. A to, że efekt wzbudzi kontrowersje? To też banał, bo według starej zasady: tylko leniwcom nie grozi żaden komentarz, co najwyżej bezkonfliktowe przewracanie się z boku na bok. Kiedyś rozpoczęło się w tym miejscu krótkie rozważanie na temat: co to jest aktywność, a co oznacza aktywizm. Niestety, jeszcze nie dziś je dokończymy. Ciągle za wiele w związku z tym rozdzieleniem skojarzeń politycznych. Bieżących. Ale wiadomo, że co rusz musimy umiejętnie odróżniać od siebie prawdziwie aktywnych od aktywistów. I albo uwierzymy w ich wyjaśnienia albo nie. W przypadku uzasadnień odległych w czasie wątpliwości co do szczerości już nie mamy. I to bardzo dobrze.

Tak się ma sprawa w przypadku wybudowania kościoła w Lasówce. Dokumenty sprzed wieku tak przedstawiają decyzję mieszkańców: Jest wiele trosk na świecie, ale wiara trwa, więc jako jej świadectwo postawmy świątynię w naszej miejscowości, tak uzasadnili swoją wolę budowy kościoła mieszkańcy wsi równo 100 lat temu. Teraz wspólnie świętujemy okrągłą rocznicę. Sympatycznie, uroczyście. Z udziałem wielu osób stąd, z Niemiec, z Czech. I po Bożemu, i po świecku. No i naturalnie w odpustowej mieszance sacrum i profanum. W kazaniu o. Wacław przypomniał postać patrona kościoła w Lasówce, świętego Antoniego Padewskiego, ważnego zarówno dla dawnych i obecnych wiernych, jak i dla zakonu franciszkańskiego. Hagiograficzny i moralny wykład o Patronie nieźle jest uzupełniany przez dwa (planowane są cztery) witraże kościoła. Nowe, przygotowane na stulecie przez Tomka Pućkowskiego. Znanego z wielu przedsięwzięć artystycznych, ostatnio prezentowanego przez Muzeum Ziemi Kłodzkiej. Jeden z witraży to modlitwa Antoniego przy grocie, drugi to jego podróż morska do Maroka (właściwie próba podróży). Przy okazji warto poszukać przekazywanych od stuleci opowieści o świętym, urodzonym w Lizbonie naśladowcy Franciszka z Asyżu. To dodatkowo interesujące literacko teksty. Autorowi tych słów dane było usłyszeć legendę o Antonim i osiołku – to będzie temat kolejnego, kolorowego szklanego dzieła. Nie będę jej tutaj odtwarzał tylko namówię do odwiedzenia ślicznie odrestaurowanej świątyni w Lasówce i obejrzenia niedługo już gotowego okna. W modlitwach do świętego z Padwy powtarzamy: Patronie zagubionych. W wersji najbardziej ludowej Antoni, wiadomo, pomaga odnajdywać zgubione rzeczy. I skutecznie to robi. Doświadczyłem. W wersji kanonicznej, poważniejszej, prostuje zagubienie, pozwala odnaleźć cel i sens. Ba, tak się łudzę, że da nam prztyczka i podpowie – bądź aktywny, pracuj dla innych, ale broń się przed mianem aktywisty. Do wyjściowej wiary dawni mieszkańcy Lasówki dołożyli, co naturalne, nadzieję i miłość. Te dwa uzupełniające religijne uzasadnienia były na tyle konkretnymi wyznacznikami, że pozwoliły w dwa lata postawić spory obiekt. Znajdziemy w sobie takie przekonanie i dobry wspólny napęd, żeby podobne dzieła wznosić? Żeby robić swoje?


Mieczysław Kowalcze*

*O autorze

Polonista, historyk, dziennikarz, pedagog w pracy i życiu. Od wielu lat związany z Zespołem Szkół Społecznych oraz Kłodzkim Towarzystwem Oświatowym. Autor i współtwórca wydawnictw i publikacji. Działacz Klubu Otwartej Kultury. Niemożliwe jest go nie znać, taki z niego społecznik. Lubiany i szanowany przez wszystkich. Ale skromny, więc na tyle o nim wystarczy.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama