Kłodzko. Pod koniec ubiegłego roku do internetu wyciekły filmiki z komórek, ale także z kamer nasobnych kłodzkich strażników. To co zobaczyła opinia publiczna było porażające. Na nagraniach strażnicy z Kłodzka drwili i szydzili z zatrzymanych osób.
Burmistrz Michał Piszko powołał zespół do zbadania sprawy. Po zapoznaniu się z protokołem pokontrolnym ukarał komendanta.
Dostał naganę oraz karę finansową. Przez trzy miesiące będzie otrzymywał wynagrodzenie zasadnicze pomniejszone o 25 procent – informuje Piszko. Poza tym wszyscy strażnicy, włącznie z komendantem, przejdą szkolenie pod kątem traktowania ludzi zatrzymanych – dodaje burmistrz.
Pierwsze filmiki na Tik Tok`u, wykonane telefonem komórkowym, pojawiły się w listopadzie ubiegłego roku. Pokazywały w jaki sposób zatrzymywane były przez straż miejską w Kłodzku osoby nietrzeźwe. Stróże prawa drwili i upokarzali zatrzymanych. Można odnieść wrażenie, że kpienie z innych to dla nich świetna zabawa. Potem pojawiały się kolejne filmowe "produkcje" z udziałem naszych strażników (jedną z nich przypominamy w ramce).
Przed Świętami Bożego Narodzenia pojawił się też drugi wątek w tej bulwersującej sprawie. Złożono zawiadomienie na policji w sprawie jednego z filmów, który pochodzi ze służbowej kamery nasobnej strażnika miejskiego. Dlaczego? Bo ściąganie takich nagrań, ich rozsyłanie i publikowanie jest przestępstwem. Ta sprawa wciąż się toczy.
Co ciekawe sporo mieszkańców Kłodzka, stanęło w obronie komendanta. Chwalili go za działania, które wyeliminowały ze starówki chuliganów, pijaków i awanturników.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.