Pod koniec lutego napisaliśmy, że komendant straży miejskiej w Kłodzku dostał naganę i będzie miał zmniejszoną o 25 procent pensję przez 3 miesiące. Za co ta kara? Za szydzenie z zatrzymywanych ludzi (czytaj w ramce). Jednak w środę, 2 kwietnia, otrzymaliśmy skan odpowiedzi burmistrza Michała Piszki (na wniosek o udostępnienie informacji publicznej złożony przez mieszkańca Kłodzka), z której wynika, że komendant od listopada 2024 roku do marca 2025 roku otrzymywał wynagrodzenie w normalnych wysokościach. Czy kłodzki samorządowiec okłamał opinię publiczną?
- Nie. Te pomniejszone pensje komendant będzie otrzymywał od kwietnia tego roku – zapewnia burmistrz Piszko i przypomina, że postępowanie w sprawie komendanta SM zakończyło się dopiero w drugiej połowie lutego. - Nie mogłem więc wprowadzić kary finansowej pod koniec ubiegłego roku, czy na początku tego. Mieszkaniec we wniosku zapytał mnie o konkretne miesiące, więc odpowiedziałem mu, że w tym czasie komendant otrzymywał normalne wynagrodzenie – dodaje samorządowiec.
reklama
Szokujące filmiki
Pod koniec ubiegłego roku do internetu wyciekły filmiki z komórek, ale także z kamer nasobnych kłodzkich strażników. To co zobaczyła opinia publiczna było porażające. Na nagraniach strażnicy z Kłodzka drwili i szydzili z zatrzymanych osób. Burmistrz Michał Piszko powołał zespół do zbadania sprawy. Po zapoznaniu się z protokołem pokontrolnym ukarał komendanta. - Poza tym wszyscy strażnicy, włącznie z komendantem, przejdą szkolenie pod kątem traktowania ludzi zatrzymanych – zapowiedział burmistrz.
*O tym pisaliśmy TUTAJ
reklama
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.