reklama

Kłopoty ze świątyniami

Opublikowano:
Autor:

Kłopoty ze świątyniami - Zdjęcie główne
reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościTytuł. Od razu włączamy naszą gotowość na przyjęcie bulwersującej, przykrej albo złośliwej uwagi czy myśli. A zaspokojenie takiego oczekiwania przez autora nie byłoby trudne.
Reklama lokalna
reklama

 

Tytuł. Od razu włączamy naszą gotowość na przyjęcie bulwersującej, przykrej albo złośliwej uwagi czy myśli. A zaspokojenie takiego oczekiwania przez autora nie byłoby trudne

Najłatwiej byłoby szybko odnieść się do starszych lub nowszych spraw: własności kościołów, nieruchomości, Funduszu Kościelnego, Komisji Majątkowej, a z naszego podwórka przywołać przykład kłodzkiego szpitala albo problemu ze Szczytnikiem (czekamy na decyzję sądu). Nie, nic z tych rzeczy. Nie o takiej własności, zabytkach entej kategorii, na które nie wiadomo po co wykładamy pieniądze z budżetu (argumenty antyklerykałek/antyklerykałów) albo jeszcze o rezydentach takich budowli, którym do emerytur dokładamy 89 milionów w ciągu roku. Nie.

Fragment dzisiejszej Ewangelii, w którym słyszymy, że „przechwałka” Jezusa o tym, że budowaną grubo ponad 40 lat świątynię odbuduje sam w ciągu trzech dni, dopiero po śmierci Mistrza została zrozumiana przez apostołów. A dzisiaj przez nas. Zaczynały im się otwierać oczy, uszy i umysły po trzech latach codziennego bycia i życia z Chrystusem. Nam życia zwykle nie wystarcza, żeby i uwierzyć, i do tego zrozumieć. Ale ten fragment wymiany myśli z ortodoksyjnymi żydowskimi monoteistami i dodatek interpretacyjny Ewangelisty to dobry sposób, żeby pomyśleć (także z lekką herezją) o świątyni ciała w ogóle. Stworzeni na Boży obraz i podobieństwo (Księga Rodzaju), teraz uświęceni jako wyznawcy Chrystusa ciałem-świątynią, a więc potraktowani niebywale poważnie, patetycznie i pięknie, mamy zobowiązania. Głównie do szacunku. Siebie i innych. Bo przecież druga/drugi to też istota uświęcona! Nawet, jeśli z trudem znosimy (tolerancja), inne od naszych poglądy, zachowania, wybory, słabości. To zobowiązanie z jeszcze jednego powodu. Jeśli to uświęcenie traktujemy jak egoistyczną swawolę, to zaczynają się kłopoty.

A kłopotów, wiadomo, nie lubimy i próbujemy ich unikać. Jezus w wielu sytuacjach postępował odwrotnie niż oczekiwał od niego świat albo obowiązujące mody. Na przykład rozdzielał boskie i cesarskie. Ależ to umiejętność! Tu też jednego życia za mało. Co w nas jest boskie, a co cesarskie PT Czytelnicy? I teraz odrobina herezji. Owszem, Chrystus bywał w świątyni, w synagogach, ale czy potrzebował do swojego nauczania okazałych budowli? To myśmy dla wyrównania okazałości budynków świeckich zaczęli stawiać architektoniczne cacka albo straszydła. Nasze przyzwyczajenia, łatwość (lub nie) znalezienia miejsca dla wspólnej modlitwy, rozważania, wyciszenia każą nam kościoły szanować. I dobrze. Bo i tutaj mamy przykład z góry, i który już się w tych tekstach pojawił – Jezus wkurzony wyrzuca z domu Ojca tych, którzy robią z niego… na pewno nie świątynię.

Dziś pewnie takie przegonienie można by powtórzyć. Łatwo to emocjonalne staranie Jezusa o budynek przenieść na świątynię własnego ciała. Tu też kuracja „czyszczenia” dałaby dobry rezultat. Tylko co z siebie wyrzucić, wywalić na bruk, przegonić na cztery wiatry, przewracając kramy z błyskotkami?

Mieczysław Kowalcze*

*O autorze

Polonista, historyk, dziennikarz, pedagog w pracy i życiu. Od wielu lat związany z Zespołem Szkół Społecznych oraz Kłodzkim Towarzystwem Oświatowym. Autor i współtwórca wielu wydawnictw i publikacji. Zupełnie od niedawna działacz Klubu Otwartej Kultury. Niemożliwe jest go nie znać, taki z niego społecznik. Lubiany i szanowany przez wszystkich. Ale skromny, więc na tyle o nim wystarczy.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama