Władze Kłodzka szukają gondolierów. Chcą jak najszybciej wydzierżawić im łodzie, tak aby już w czerwcu uruchomić nową atrakcję: spływy po Młynówce. Samorządowcy nie przejmują się tym, że wciąż nie mają pozwolenia wodnoprawnego na budowę przystani gondolowej. Za wszelką cenę chcą z Kłodzka zrobić drugą Wenecję. Czy aby nie na skróty, omijając prawo? - zastanawia się Karolina Kołodziejczyk
Samorządowcy z Kłodzka ogłosili przetarg na dzierżawę dwóch łodzi, którym przyszli gondolierzy znad Nysy będą przewozić turystów po kanale Młynówka.
Inwestorów zachęcają atrakcyjną ceną wywoławczą (50 zł miesięcznie za dzierżawę dwóch łodzi) i niskim wadium (100 zł). Warunkiem przystąpienia do przetargu jest posiadanie uprawnień sternika motorowego.
– Po rozstrzygnięciu przetargu 22 maja i podpisaniu umowy z operatorem, niezwłocznie zostanie uruchomiony spływ dla turystów – stanowczo zapewnia Henryk Urbanowski, wiceburmistrz Kłodzka i zapewnia, że Glacel i Glacela (tak nazwano łodzie) będą przewozić turystów już w czerwcu.
Kłodzki samorządowiec nie przejmuje się tym, że miasto wciąż nie posiada pozwolenia wodno-prawnego na budowę przystani gondolowej, zupełnie jakby otrzymanie takiego pozwolenia od poznańskiego Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej było formalnością (czy tak rzeczywiście jest piszemy w ramce obok). Na poprawę atrakcyjności turystycznej kanału Młynówka kłodzkim samorządowcom przyznano 3 mln zł dotacji. Inwestycja musi zostać zakończona do 30 czerwca.
Raczej na pewno w tym czasie władze Kłodzka nie dostaną brakującego pozwolenia wodno-prawnego.
Czy znajdą naiwnego gondoliera, który bez przystani będzie woził turystów po kanale? To okaże się już 22 maja.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.