Do redakcji Gazety Kłodzkiej dotarł bulwersujący list. Czy rzeczywiście gmina płaci za więcej wody niż potrzebuje?
List otwarty do radnych Rady Gminy Wiejskiej w Kłodzku
Sz. P. Zbigniew Tur
Przewodniczący Rady Gminy Wiejskiej Kłodzko
Szanowny Panie Przewodniczący!
Zwracamy się za Pańskim pośrednictwem do wszystkich radnych Gminy Wiejskiej Kłodzko w sprawie następujących informacji, które uzyskaliśmy od jednego z pracowników ZGKiM z Ołdrzychowic Kłodzkich. Stwierdził on, że w miejscowości Wojciechowice, która nie posiada własnej studni i woda do zaopatrzenia mieszkańców jest kupowana z miasta Kłodzka, od wielu miesięcy kupuje się jej kilka razy więcej niż sprzedaje mieszkańcom. Powód jest bardzo prosty - gdzieś w wodociągu jest dziura, którą woda sobie płynie tysiącami litrów. My, mieszkańcy całej gminy za to płacimy. Korzystając z dostępnych mieszkańcom informacji badaliśmy tą sprawę i właściwie ze stu procentową pewnością możemy w obecnej chwili potwierdzić słowa pracownika wodociągów. Pracownik ten przekazywał nam jeszcze inne bulwersujące informacje dotyczące jego zakładu, ale nie mieliśmy możliwości ich sprawdzić dlatego o nich nie piszemy, ale zalecamy kompleksową kontrolę w tej jednostce.
Panie Przewodniczący zwracamy się do radnych a nie do wójta Stanisława Longawy, ponieważ jesteśmy przekonani że on o wszystkim wie, tylko nie reaguje. Wystarczy zestawić ilość wody zakupionej i sprzedanej - nie potrzeba komisji śledczej. Tylko po co to robić, przecież mieszkańcy gminy i tak za wszystko zapłacą.
Panie przewodniczący na łamach tej gazety żądamy odpowiedzi na następujące informacje:
Z poważaniem,
Mieszkańcy Gminy Wiejskiej Kłodzko
(dane do wiadomości redakcji)
Co sądzicie o tym liście? Czy jest tak źle?
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.