reklama
reklama

Walka o kłodzką twierdzę - oświadczenia Burmistrza

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: FB - Michał Piszko

Walka o kłodzką twierdzę - oświadczenia Burmistrza - Zdjęcie główne

Burmistrz Kłodzka wydał oświadczenie ws. afery dotyczącej batalii o kłodzką twierdzę. | foto FB - Michał Piszko

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościKłodzko: Michał Piszko odniósł się do wczorajszej afery związanej z chęcią odzyskania przez gminę części fortyfikacji, którą od prawie 20 lat zajmuje stowarzyszenie Akademia Przygody.
reklama

Kłodzko. Przecinanie kłódek, przepychanki i w końcu aresztowanie, jeden ze strażników miejskich trafił do szpitala - tak dużego społecznego poruszenia w mieście nie było od dawna. 

Do głośnej sprawy, dotyczącej chęci odzyskania przez gminę części fortyfikacji, którą od prawie 20 lat zajmuje stowarzyszenie Akademia Przygody, odniósł się burmistrz Kłodzka.

Poniżej publikujemy oświadczenie Michała Piszko: 

Szanowni Państwo, chcę odnieść się do zdarzenia, które miało miejsce w Twierdzy Kłodzko w dniu 20.10.2022 r., ale także do wcześniejszych sytuacji związanych ze stowarzyszeniem Akademia Przygody, gdyż mamy do czynienia z manipulacją ze strony tejże organizacji.

reklama

Gmina Miejska Kłodzko wzywając do zwrotu nieruchomości działa w imieniu mieszkańców miasta, dla których od kilkunastu lat (poza niewielkimi grupami sympatyków Akademii Przygody) teren ten pozostaje niedostępny.

W ostatnich miesiącach Twierdza Kłodzko zmienia się na lepsze, tym bardziej widoczna jest degradacja i zaniedbanie terenu pozostającego dotychczas w użyczeniu Akademii Przygody. Praktycznie nie są też realizowane cele, dla realizacji których umowa została zawarta.

Po pierwsze, zarząd Akademii Przygody już przed wakacjami otrzymał informację, że użyczony im wcześniej teren wraca do Gminy Miejskiej Kłodzko. Mało tego, doszło w tej sprawie do spotkania z zarządem stowarzyszenia. Akademii Przygody doręczono szereg pism informujących o terminach, podjętych krokach, itp. Wśród nich było także pismo dotyczące wyboru przez stowarzyszenie mediatora z listy mediatorów sądowych (Akademia Przygody nie odpowiedziała na pismo, nie dokonała wyboru). Stowarzyszenie Akademia Przygody w mediach społecznościowych podało informację, że o tym, iż umowa użyczenia utraciła moc prawną, dowiedziało się z mediów. I nie ma znaczenia fakt, że kilka dni przed publikacją komendant stowarzyszenia udzielił wywiadu dla Radia Wrocław, z którego jasno wynika, że dobrze wie, że umowa użyczenia przestała obowiązywać.

reklama

Po drugie, przez ostatnie tygodnie przedstawiciele Gminy Miejskiej Kłodzko starali się przeprowadzić wizje lokalne użyczonego wcześniej terenu (powołana została do tego komisja). Zaznaczam, że Gmina Miejska Kłodzko jest właścicielem tej nieruchomości i właściwie w każdym momencie ma prawo ją skontrolować. O każdej wizji lokalnej stowarzyszenie było informowane i za każdym razem przedstawiciele stowarzyszenia i osoby przebywające na tym terenie, którego dotyczyła nieobowiązująca już umowa (nie wiemy, czy osoby te są członkami stowarzyszenia) utrudniali lub uniemożliwiali wejście przedstawicieli Gminy Miejskiej Kłodzko. Członkowie komisji byli wyśmiewani, traktowani protekcjonalnie i z wrogością. A przecież wykonywali swoją pracę, działali w imieniu mieszkańców.

reklama

W trakcie jedynej wizji, w czasie której komisja zdołała wejść na teren, zostały wykonane zdjęcia dokumentujące aktualny stan obiektu. Materiały te wskazują na ewidentne zaniedbanie zabytku, w szczególności na zniszczenia obiektu powstałe przez rozrastającą się roślinność. Komisja została wyproszona przez jedną z osób przebywających na terenie, podającą się za pracownika stowarzyszenia. Osoba ta poinformowała komisję, że jest to teren budowy.

Po trzecie, termin inwentaryzacji i przekazania terenu właścicielowi został wyznaczony na 20 października 2022 r. o czym stowarzyszenie zostało poinformowane. Kolejny raz uniemożliwiono komisji wejście na teren, którego dotyczy nieobowiązująca już umowa. Członkowie stowarzyszenia zasłaniali bramę swoim ciałem stosując bierny opór. Służby mają w takiej sytuacji prawo interweniować. Na miejsce straż miejska wezwała także policję.

reklama

W tym miejscu dochodzimy do przerażającej sytuacji, pokazującej metody działania członków Akademii Przygody. Otóż podczas próby przecięcia szlifierką kłódki do jednej z kazamat, członek zarządu Akademii Przygody (najprawdopodobniej w celu przeszkodzenia w otwarciu pomieszczenia) nagle zaatakował stojące pod bramą kazamaty osoby. Trzy z nich (funkcjonariusz Straży Miejskiej oraz dwie pracownice Urzędu Miasta w Kłodzku) w wyniku ataku przedstawiciela Akademii Przygody odniosły obrażenia ciała. Na miejsce zostało wezwane pogotowie ratunkowe. Funkcjonariusz Straży Miejskiej trafił do szpitala. Zaznaczam, że ten nagły atak miał miejsce podczas używania przez członka komisji szlifierki i niewiele brakowało, aby doszło do tragedii. Agresywny przedstawiciel Akademii Przygody został obezwładniony przy pomocy kajdanek i zatrzymany przez Policję (zdarzenie potwierdzą świadkowie, ponadto zostało ono zarejestrowane przez monitoring).

Co ważne, mając na uwadze próby manipulacji opinią publiczną przez Akademię Przygody, o terminie inwentaryzacji i przekazania Gminie Miejskiej Kłodzko jej terenu powiadomiono media. Były one obecne i obiektywnie zrelacjonują wszystkie zdarzenia.

Pełnomocnik Akademii Przygody, który pojawił się na miejscu, uświadomił komendanta stowarzyszenia, że Gmina Miejska Kłodzko ma prawo wejść na teren, którego jest właścicielem. Komisja rozpoczęła inwentaryzację, jednak nie było jej dane zobaczyć całości. Kiedy przedstawiciele mediów i pełnomocnik stowarzyszenia odjechali komisja nie została dopuszczona na teren tzw. Żurawia. Przedstawiciel Akademii Przygody przekazał komisji, że pozostała część stanowi teren budowy.

Jest mi niezwykle przykro, że osoby mające działać dla dobra naszego miasta zachowują się w ten sposób. Akademia Przygody, właściwie bez próby porozumienia, wypracowania kompromisu, dążyła do konfliktu i zaostrzała sytuację. Dziś zobaczyliśmy tego konsekwencje. Stanowczo to zaznaczam – nie pozwolę na takie zachowanie i eskalację agresji wobec pracowników urzędu oraz innych, które wykonują swoją pracę.

Jeszcze raz jasno to podkreślam, Gmina Miejska Kłodzko jest właścicielem terenu , który ma prawo skontrolować i wejść na swój teren. Wnioski z przeprowadzonej dotychczas inwentaryzacji nasuwają kolejne pytania, na które w najbliższym czasie będziemy musieli odpowiedzieć. Z pewnością będziemy Państwa o wszystkim informować.

Odnosząc się do zarzutów jakoby Gmina Miejska Kłodzko działała na niekorzyść organizacji społecznych, to fakty są następujące: tylko w 2022 roku w budżecie gminy została przeznaczona kwota 2.468.757,08 zł na dotacje celowe dla podmiotów nienależących do sektora finansów publicznych.

Gmina Miejska Kłodzko użycza również nieodpłatnie 25 lokali stanowiących jej własność, a także pomieszczenia Centrum Aktywności Lokalnej na działalność wielu organizacji pozarządowych. W CAL-u na stałe działa 12 podmiotów. Pomieszczenia te wykorzystywane są również przez inne organizacje pozarządowe na realizację różnego rodzaju eventów. Współpraca układa się harmonijnie. Nikt nie kładzie się pod drzwiami i nie broni przedstawicielom i pracownikom gminy wstępu do tychże nieruchomości.

 

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama