Przed spotkaniem faworytem wydawał się być kłodzki Doral jednak akademicy nie zamierzali łatwo sprzedać skóry co potwierdzali dobrą grą od pierwszych minut.
Jedynie w I kwarcie gra była wyrównana, obie ekipy toczyły grę punkt za punkt. W kolejnych kwartach inicjatywę przejeli gospodarze systematycznie budując przewagę nie oddając jej już do końca meczu. Przewaga Opolan sięgała już nawet 18 punktów w trzeciej kwarcie jednak dzięki ambitnej walce Doralowcy dogonili rywali, 7min przed końcem meczu przegrywaliśmy trzema punktami lecz w końcówce spotkania widać było ile sił nas kosztowała mordercza pogoń rywali co skrupulatnie wykorzystali rywale dorzucając jeszcze kilka oczek na swoje konto.
Praktycznie przez cały mecz graliśmy pięcioma zawodnikami, a na krótkie zmiany wchodził Czesław Radwański oraz Dawid Obrzut. W spotkaniu nie wystąpili Michał Lipiński i Maciej Lepczyński, szczególnie brak tego drugiego był bardzo widoczny na parkiecie. Przegrywamy bardzo ważny mecz, który kolejny raz komplikuje nam sytuację w tabeli, szansą do poprawienia pozycji oraz nastrojów zawodników i kibiców będzie sobotni mecz na własnym parkiecie z KK Bytom.
AZS OPOLE 78:63 DORAL NYSA KŁODZKO
(16:16) (30:17) (13:21) (19:9)
Doral: M.Kowalski 16 (2), A. Grygiel 16 (4), M. Płatek 13 (1), M. Weiss 9 (1), R. Ulrich 8, D. Obrzut 1
AZS: J. Pawłowski 20(2), K. Chmielarz 18(2), T. Antoniak 18, Ł. Wojciechowski 12(2), B. Koszela 5, B. Zubik 3(1), A. Stefanowicz 3(1)
Do meczu przystąpiliśmy w składzie: Weiss, Kowalski, Płatek, Grygiel, Urlich. Pierwsze punkty w spotkaniu dla AZS-u zdobył Bartosz Zubik popisując się celnym rzutem za "trzy". Pierwsze minuty meczu to bardzo wyrównana gra obu drużyn, na zmianę wychodząc na prowadzenie jedna bądź druga drużyna. Na 3min. przed końcem celne rzuty z linii 6,75m oddali Artur Grygiel i Marcin Kowalski jednak rywale odpowiedzieli w ten sam sposób. Pod koniec partii na parkiecie pojawili się Czesław Radwański i Dawid Obrzut. Pierwsza kwarta kończy się remisem 16:16.
W kolejnej partii od mocnego uderzenia rozpoczeli gospodarze uzyskując sześciopunktowe prowadzenie, z minuty na minutę nasza gra była coraz gorsza, a rywale powiększali przewagę. Ten fragment meczu przegraliśmy wyraźnie 13 punktami. Na zbyt wiele pozwoliliśmy rywalom w ataku dając rzucić sobie 30 punktów. Na tablicy do połowy widniał wynik 46:33 dla AZS-u.
Na początku drugiej połowy nasza gra nie uległa poprawie, rywale powiększają swoją przewagę uzyskując w 7 minucie III kwarty najwyższe prowadzenie w meczu 55: 37. Od tej pory Doralowcy zabrali się za odrabianie strat, zdecydowanie nasza lepsza gra w obronie pozwoliła na rzucenie rywalom tylko 13 punktów w III partii. Przed IV kwartą traciliśmy do opolan pięć punktów co zapowiadało emocjonującą końcówkę i tak też było na pięć minut przed końcem meczu. Ostatnie minuty meczu to skuteczne akcje gospodarzy i bezradność Doralu. W końcówce faul techniczny zanotował Michał Weiss i wtedy było już jasne, że dzisiejszego meczu nie wygramy. Ostatecznie przegrywamy 78:63.
Michał Kujda
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.