reklama

Praca przy urnie

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Praca przy urnie - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościWybory parlamentarne 2019 nadchodzą wielkimi krokami. Już 13 października Polacy pójdą do urn. To doskonała okazja, by zostać członkiem komisji wyborczej. Trwa nabór kandydatów. Jakie warunki trzeba spełnić i ile można zarobić?
Reklama lokalna
reklama

Nadchodzące wybory parlamentarne to nie tylko kluczowe wydarzenie dla całego kraju, ale i doskonała okazja do podreperowania naszego domowego budżetu. Będąc członkiem obwodowej komisji wyborczej, można liczyć na naprawdę godziwe wynagrodzenie. Kwoty, jakie otrzymają poszczególni członkowie to: 500 zł dla przewodniczącego komisji; 400 zł dla zastępcy przewodniczącego; 350 zł dla członków komisji. Aby zasiąść w obwodowej komisji wyborczej należy spełnić kilka warunków. Na robotę przy urnie nie mogą liczyć osoby, które np. zostały pozbawione praw publicznych prawomocnym orzeczeniem sądu lub ubezwłasnowolnione. Muszą one być obywatelami polskimi, mieć ukończone 18 lat i posiadać prawa wyborcze. Przez komitet lub urząd Jak zgłosić swoją kandydaturę na członka obwodowej komisji wyborczej? Najlepszym sposobem jest zgłoszenie się bezpośrednio przez jeden z komitetów wyborczych. To właśnie pełnomocnicy komitetów wyborczych (lub osoby przez nich upoważnione) odpowiadają za skompletowanie członków komisji. Spis wszystkich komitetów będzie dostępny na stronie internetowej Państwowej Komisji Wyborczej. Druga z opcji to dopisanie się do tzw. listy rezerwowej. Jeśli komitety nie zbiorą wy starczającej ilości kandydatów na członków komisji, powołane zostaną do nich osoby z list rezerwowych. Aby zagwarantować sobie miejsce na liście oczekujących, trzeba to zgłosić w urzędzie miejskim lub gminnym. Wypełnia się tam odpowiednie dokumenty, a potem czeka na odpowiedź zwrotną. Należy zaznaczyć, że żadna z tych opcji nie gwarantuje „zaklepania” sobie miejsca w komisji wyborczej. Często jednak dochodzi do sytuacji, że chętnych brakuje. Wtedy urzędy samorządowi losują członków według zgłoszeń na liście rezerwowej. 150 w Kłodzku W Kłodzku jest 17 obwodowych komisji wyborczych plus dwie zamknięte w szpitalu i więzieniu. Oznacza to, że w mieście potrzeba ponad 150 ludzi do pracy przy urnach. - Kilka osób dowiadywało się już o możliwość wpisania się na listę rezerwową – mówi Krzysztof Oktawiec, sekretarz UM w Kłodzku. - Tym razem nie będzie na szczęście takiej sytuacji, jak rok temu podczas wyborów samorządowych, kiedy w każdym lokalu wyborczym były tak naprawdę dwie komisje: jedna do przeprowadzenia głosowania, druga do podliczenia głosów – dodaje Oktawiec.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama