Na podwójnym gazie z autostopowiczem

40-letnia mieszkanka powiatu kłodzkiego „odwaliła popisowy numer” w niedzielne popołudnie (1 marca). To wtedy policjanci z Ząbkowic Śląskich otrzymali informację o pijanej kobiecie. Nasza krajanka jechała z Wrocławia do Kłodzka krajową ósemką. Po drodze zabrała autostopowicza. Ten, jak tylko zorientował się, że kierująca jest pijana, w obawie o swoje życie wysiadł z auta i od razu zadzwonił na 112. - Funkcjonariusze z drogówki szybko zatrzymali wskazaną Toyotę. Za kierownicą siedziała 40-letnia mieszkanka powiatu kłodzkiego w stanie upojenia alkoholowego. Alkomat wykazał u niej aż 3,2 promila alkoholu w organizmie. Zatrzymana miała w samochodzie kilka małych butelek z wysokoprocentowym alkoholem. Każda była otwarta. Policjanci zabezpieczyli auto, a 40-latkę przewieźli do komendy, aby przeprowadzić wszystkie niezbędne czynności - relacjonuje Ilona Golec, oficer prasowy ząbkowickiej policji. Funkcjonariusze zdążyli dowiedzieć się, że kobieta jechała z Wrocławia i chciała dotrzeć do Lądka-Zdroju, ale po kilku minutach alkohol zadziałał tak mocno, że dalsza komunikacja z kierującą stała się niemożliwa. Kobietę odebrał mąż, gdyż w tym stanie nie mogłaby opuścić budynku komendy. Jej samochód został zabezpieczony na parkingu strzeżonym.