reklama
reklama

Michał Piszko: Na pewno podniesiemy się z tych strat [wywiad]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Michał Piszko:  Na pewno podniesiemy się z tych strat [wywiad] - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościNiespełna dwa tygodnie po tym, jak fala powodziowa zniszczyła Kłodzko, rozmawialiśmy z Michałem Piszko. Straty w Kłodzku są duże - wiele domów zostało poważnie uszkodzonych. Władze miasta intensywnie pracują nad oceną strat i organizacją wsparcia dla poszkodowanych.
reklama

W weekend miną dwa tygodnie od przejścia przez Kłodzko fali powodziowej. Na jaką kwotę miasto wyceniło straty?

Straty oszacowane są na 200 mln. złotych, ale zostawiliśmy sobie zapas, ponieważ czekamy na ekspertyzy dotyczące obiektów mostowych, więc ta kwota może jeszcze wzrosnąć. 

Warto podkreślić, że mówimy tylko i wyłącznie o infrastrukturze komunalnej. Nie mamy uprawnień do tego, aby wycenić szkody w mieniu prywatnym

Jaka pomoc jest teraz najbardziej potrzebna?

Na ten moment mamy zaopatrzenie jeśli chodzi o żywność dłuższego terminu, wodę. Potrzebujemy w dalszym ciągu ozonatorów, osuszaczy, nagrzewnic. Bardzo potrzebne są środki grzybobójcze i środki do dezynfekcji.

Jak ocenia Pan współpracę z organizacjami pozarządowymi i innymi instutycjami w związku z tą sytuacją?

Jestem pod wrażeniem, ile osób prywatnych, ale też sformalizowanych instytucji - fundacji, stowarzyszeń, przyjechało nam pomóc. Wiele Ochotniczych Straż Pożarnych, urzędnicy z Przemyśla. Musiałbym długo wymieniać wszystkich, którzy nam pomogli. Jest to bardzo budujące. 

reklama

Otrzymaliśmy bardzo dużą pomoc z miasta stołecznego Warszawy oraz z Wrocławia oraz nieocenione wsparcie ze strony Wojska Polskiego i Wojsk Obrony Terytorialnej, którzy do tej pory pomagają mieszkańcom. Z całego serca, w imieniu swoim i poszkodowanych mieszkańców, dziękuję.

Ile jeszcze potrwa sprzątanie miasta?

Przewiduję, że prace związane z wywozem nieczystości z miasta potrwają do końca przyszłego tygodnia. Na ten moment do Ścinawki wyjechało 520 ton śmieci z samego Kłodzka. Nieczystości magazynujemy też w dwóch lokalizacjach, które są oddalone od zabudowań, ponieważ te śmieci są niebezpieczne. 

Chcę podziękować firmie Calor Energetyka za udostępnienie swojego na składowanie odpadów. Śmieci wywozimy też na jedną z nieruchomości gminnych przy ul. Półwiejskiej.

reklama

W następnym etapie będziemy sukcesywnie wywozić śmieci z tych punktów, ponieważ instalacja na Ścinawce jest na ten moment niewydolna. Szacuje, że tych śmieci będzie 1200 - 1400 ton.

Jak wygląda sytuacja ewakuowanych mieszkańców? Czy możemy już potwierdzić, ilu z nich straciło swoje domy?

Na chwilę obecną nie jestem w stanie udzielić tych informacji. Komisje szacujące szkody pracują w terenie. Ostateczne decyzje o tym czy dany budynek nadaje się do ponownego zamieszkania podejmie Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego.

I na koniec - krótkie przesłanie od Pana dla mieszkańców Kłodzka.

W tym całym nieszczęściu jest potężna doza szczęścia - pamiętamy w Kłodzku nikt nie zginął. Wszystko co mamy materialne jesteśmy w stanie odbudować i na pewno podniesiemy się z tych strat.

reklama

Chciałbym jeszcze zaapelować o mieszkańców o solidarność. Te osoby, które nie zostały dotknięte powodzią niech pomagają tym, którzy zostali dotknięci wielką wodą, chociażby w tych pracach fizycznych.

 

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama