reklama

Michał Weiss specjalnie dla Internautów

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Michał Weiss specjalnie dla Internautów - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Specjalnie dla Internautów portalu Klodzko24.eu i strony fanów zespołu nysaklodzko.futbolowo.pl Łukasz Janas zapytał Michała Weissa - zawodnika Doralu Zetkamy Nysy Kłodzko o jego zdanie na temat formy zespołu, odczucia po meczu z akademikami, a także o to czy zespół Doralu chce
reklama

Łukasz Janas: Na sam początek: jak oceniasz mecz z AZS Opole?  Po dobrym meczu z GTK Gliwice zagraliście słabszy spotkanie. Czym to mogło być spowodowane? Gdzie upatrujesz przyczyny porażki?

Michał Weiss: Myślę, że zespół z Opola był w ten dzień w bardzo dobrej dyspozycji i nie jednej drużynie było by ciężko wygrać tego dnia na ich terenie. Podeszliśmy do tego meczu bardzo skoncentrowani i za wszelka cenę chcieliśmy to spotkanie wygrać. Po pierwszej kwarcie był remis, ale to my przeważaliśmy praktycznie przez całe odsłonę, niestety druga kwarta była w naszym wykonaniu dużo słabsza, w szczególności w obronie i akademicy ukarali nas bodajże 5 trójkami, odskoczyli nam wtedy na 13 pkt. 3 kwarta to pogoń za rywalem, skuteczne akcje z kontry i rzuty Artura(Grygiela) za 3pkt co w konsekwencji dało nam to, ze zbliżyliśmy się do rywala na 3 pkt. Niestety kosztowało nas to dużo zdrowia i w czwartej kwarcie kompletnie opadliśmy z sił. Rywal nam odskoczył i i było już za późno żeby cokolwiek ugrać.
Główną przyczyna naszej porażki było to, że zespołowi z Opola tego dnia wychodziło praktycznie wszystko, rzuty za 3 pkt, zbiorki w obronie i w ataku, gra z kontry, gra wysokich tyłem do kosza..no i przede wszystkim długa ławka rezerwowych.. Trener gospodarzy celnie dokonywał zmian i rotował składem, w wyniku czego stało się jak się stało, czyli odnieśliśmy porażkę.. W naszych szeregach zabrakło Maćka Lepczyńskiego, który na dzień dzisiejszy jest naszym liderem oraz Michała Lipińskiego który niestety nie mógł wystąpić w spotkaniu z powodów osobistych. Na boisku grał kontuzjowany Artur Grygiel (wyrazu szacunku dla gościa który od 2kw dawał z siebie wszystko na parkiecie, a miał skręconą kostkę.. Dziękujemy Panu sędziemu, który przyczynił się do kontuzji Artura). Myślę że to wszystko plus to ze mieliśmy krótką ławkę rezerwowych przyczyniło się do naszej porażki.. Trochę szkoda tego meczu bo moglibyśmy być już w "czwórce" ale na to trzeba będzie jeszcze chwile poczekać.

ŁJ: Wasza forma w ostatnich meczach jest nierówna, potraficie zagrać dobry mecz, a w kolejnej kolejce słabszy tak jak dzisiaj. Jakie jest prawdziwe oblicze Doralu? Czy kłodzki zespół może grać jeszcze lepiej?

MW: Myślę, że nasza forma jest wysoka i z meczu na mecz się rozkręcamy, co pokazaliśmy już nie raz, niestety mamy tego pecha ze dręczą nas kontuzje, ale nikt nie ma na to wpływu i trzeba grac dalej. Mecz z Opolem wcale nie był jakiś gorszy od innych, taki jest sport, że raz się wygrywa, a raz przegrywa, może tego dnia nasza dyspozycja była trochę gorsza, ale uważam że mamy formę ustabilizowaną i nie jedna drużyna się o tym przekona. Teraz koncentrujemy się na ostatnim meczu kolejki i trzeba to spotkanie wygrać, tym bardziej ze jest to mecz na naszym terenie i nie chcemy zawieść kibiców!

ŁJ: Czy jesteś zadowolony z dotychczasowej formy zespołu? Czy czujecie się  silni, by w tym sezonie poprowadzić kłodzki zespół pierwszy raz w historii do fazy play off?

MW: Tak naprawdę to wydaje mi się, że po cichu każdy myśli o tej "czwórce" ale ogólnie to raczej nie poruszamy tego tematu.. Jak wiadomo grupa jest naprawdę mocna i wyrównana i tutaj każdy z każdym może wygrać. Nie obraził bym się jednak gdyby w końcu nam się udało zagrać w Play Off.. Sezon jest długi i sporo meczy przed nami, czas pokaże czy ten cel uda się osiągnąć.

ŁJ: Jak bardzo odczuwalny jest brak Maćka Lepczyńskiego w zespole?

MW: "Lepa" jest naszym liderem w tym momencie i na pewno jest odczuwalny jego brak na boisku, ale tak samo jak każdego innego zawodnika w drużynie.. Wystarczy spojrzeć na mecz z Opolem, gdzie zabrakło "Lipy" i Kowal musiał grac praktycznie 40 minut, mało kto z zawodników jest przygotowany na 4 kwarty ciągłego wysiłku, tym bardziej ze trenujemy 3 razy  tygodniu.W drużynie każdy ma swoje zadanie i każdy jest potrzebny nawet jeżeli nie wychodzi na boisko...

MW: Kolejnym naszym przeciwnikiem będzie KK A-Bild Bytom, z którym zmierzymy się w najbliższą sobotę. Jak oceniasz nasze szanse w tym meczu?

ŁJ: To spotkanie musimy wygrać i na tym się teraz koncentrujemy.

ŁJ: Wielkie dzięki Michał za rozmowę


Wywiad został przeprowadzony po meczu Doralu Zetkama Nysa Kłodzko z AZS Opole.



reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama