W piątek, 26 września, posłowie uchwalili obywatelski projekt nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, określany potocznie mianem „ustawy łańcuchowej”. Nowe przepisy zmierzają do niemal całkowitego wyeliminowania praktyki stałego trzymania psów na uwięzi. Projekt uzyskał poparcie większości Sejmu – 280 parlamentarzystów opowiedziało się za, 105 było przeciwnych, a 30 wstrzymało się od głosu. Dokument trafi teraz do Senatu.
Zakaz stałego uwiązywania psów – co przewiduje ustawa?
Główne założenie nowelizacji to zniesienie możliwości permanentnego trzymania psów na łańcuchach. Nowe prawo dopuszcza jedynie krótkoterminowe wyjątki – na przykład podczas wykonywania prac na terenie posesji czy w sytuacjach wymagających natychmiastowego zapewnienia bezpieczeństwa.
Dotąd obowiązujące przepisy zezwalały na trzymanie psa na uwięzi przez maksymalnie 12 godzin na dobę. Jednak w praktyce trudno było egzekwować ten limit, ponieważ służby nie miały możliwości dokładnego określenia, jak długo pies przebywał na łańcuchu. To sprawiało, że przepis często pozostawał martwą literą prawa.
Nowe wymagania dotyczące kojców
Projekt wprowadza również minimalne standardy dotyczące przestrzeni, jaką musi mieć pies w kojcu. Przewidziane są konkretne normy w zależności od wielkości zwierzęcia:
- psy do 50 cm w kłębie – co najmniej 10 m²,
- psy od 51 do 65 cm – minimum 15 m²,
- psy powyżej 65 cm – nie mniej niż 20 m².
- Naruszenie tych wytycznych może skutkować dotkliwymi karami finansowymi dla właścicieli zwierząt.
Społeczna presja i argumenty projektodawców
Pomysł nowelizacji wyszedł od obywateli – pod projektem podpisało się ponad 500 tysięcy osób. Autorzy inicjatywy podkreślali, że utrzymywanie psów na uwięzi przez długi czas nie tylko ogranicza ich swobodę, ale może też prowadzić do poważnych problemów zdrowotnych, takich jak rany od łańcucha, odmrożenia zimą czy nadmierne obciążenie szyi. Zdaniem wnioskodawców, jedyną humanitarną formą ograniczenia ruchu psa na prywatnej posesji jest odpowiednio zaprojektowany kojec.
Komisja ds. ochrony zwierząt: pierwszy krok
Projekt był pierwszym, którym zajęła się sejmowa komisja nadzwyczajna do spraw ochrony zwierząt. Jak tłumaczy przewodnicząca komisji, wicemarszałek Sejmu Dorota Niedziela, wybór ten nie był przypadkowy – temat ten budzi szeroki konsensus i daje nadzieję na szybkie wprowadzenie realnych zmian w zakresie dobrostanu zwierząt.
Co dalej?
Choć przyjęcie projektu przez Sejm to istotny etap legislacyjny, ustawa nie wejdzie jeszcze w życie. Ostateczne decyzje podejmie Senat, a następnie Prezydent. Jeśli nowe prawo zostanie zatwierdzone, Polska dołączy do krajów, które uznały, że łańcuch nie powinien być codziennością żadnego psa.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.