reklama
reklama

Kłodzko. Trocki ciągle z mandatem

Opublikowano:
Autor:

Kłodzko. Trocki ciągle z mandatem - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości6 wrześniu 2024 roku Rada Miejska w Kłodzku podjęła uchwałę w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia mandatu Józefa Trockiego. Mijają 4 miesięcy od tej decyzji, a radny Trocki wciąż zasiada w radzie miasta. Dlaczego?
reklama

Kłodzko. Radny odwołał się od decyzji rady do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we Wrocławiu, bo – jak napisał w swoim oświadczeniu - nie zamierza poddać się bez walki. W grudniu WSA nie uwzględnił jednak odwołania radnego, ale to wciąż nie kończy sprawy, bo...

Zamierzam odwołać się do Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie – zapowiada Trocki, a to przedłuży ostateczne rozstrzygnięcie o kolejne 3-4 miesiące. Tak więc pomimo uchwały o stwierdzeniu wygaśnięcia mandatu radny wciąż jest radnym, bierze udział w sesjach oraz posiedzeniach komisji i co miesiąc dostaje należą mu dietę.

Przypomnijmy: Józef Trocki został radnym w 2024 roku. Ślubowanie złożył 7 maja, ale dalej wstawiał gminie rachunki. Opamiętał się 30 sierpnia, kilka tygodni po upływie 3 miesięcy przysługującym mu na rozwiązania umowy cywilno-prawnej z gminą, w której piastuje mandat samorządowy.

reklama

Przepisy w kwestii zarabiania w gminie, w której jest się radnym, są jednoznaczne: zakazują zawierania jakichkolwiek kontraktów cywilnoprawnych między radnym, a gminą, w której uzyskał on mandat. Tymczasem zgodnie z umową zleceniem z 9 stycznia 2024 roku, Józef Trocki zobowiązał się do prowadzenia indywidualnych konsultacji i porad w przedmiocie uzależnień oraz przeciwdziałania przemocy w wymiarze 2 godzin w tygodniu w Punkcie Informacyjno-Konsultacyjnym przy ul. Grottgera w Kłodzku. Samorządowiec nie zaprzestał wykonywania umowy cywilnoprawnej w terminie 3 miesięcy od dnia złożenia ślubowania i jeszcze w sierpniu (19 sierpnia) wystawił rachunek. Potem się opamiętał, ale zrobiło to dopiero 30 sierpnia. W piśmie wysłanym do UM stwierdził, że ostatni rachunek (z sierpnia) wystawił omyłkowo i zaznaczył, że przelał na konto urzędu, pieniądze, jakie z tego tytułu otrzymał.

reklama

Sprawa Trockiego podzieliła radnych. Podczas głosowanie nie było jednomyślności.

Jestem szóstą kadencję w radzie. Zawsze współpracowałem z Józefem Trocki. Jest to przykre, że posłowie nakładają na nas kagańce. Teraz za pomoc ludziom odwołujemy radnego. To przykre. Ja nie będę w tym uczestniczył
– oświadczył przed głosowaniem radny Zdzisław Duda.

Z moich ustaleń wynika, że zostały złamane przepisy o nie łączeniu mandatu z wykonywaniem pracy na rzecz gminy. Radny po upływie 3 miesięcy od zaprzysiężenia dalej wykonywał pracę. Tak czysto po ludzku ja rozumiem pana radnego. Nie zmienia to faktu, że zostały złamane przepisy, które skutkują wygaszeniem mandatu. Ustawodawca nie pozostawia nam wyboru – stwierdził mecenas Marcin Trzeciak, radca prawny UM w Kłodzku.

reklama

Ostatecznie na 18 radnych, którzy głosowali, 11 było za wygaszeniem mandatu Trockiemu, 5 było przeciw, a 2 wstrzymało się od głosu.

Tak zagłosowali radni w sprawie wygaszenia mandatu radnemu Trockiemu.

Stanowisko radnego Józefa Trockiego

Porad udzielałem w punkcie konsultacyjnym w Kłodzku. Umowę zawarłem z burmistrzem na długo przed uzyskaniem mandatu radnego, to jest 9 stycznia 2024 roku. Oczywistym zatem jest, że nie miałem jako radny jakiegokolwiek wpływu na treść tej umowy. Burmistrz, jeśli zawarł ze mną umowę, a powziął wątpliwości, że istnie nie takiej umowy z osoba, która została radnym może budzić jakiekolwiek kontrowersje, powinien sam ją wypowiedzieć. Nie uczynił tego.

reklama

W chwili gdy uzyskałem informację od osób trzecich bezzwłocznie rozwiązałem umowę oraz zwróciłem pieniądze jakie wpłynęły na moje konto (455 zł), co spowodowało, że ostatni miesiąc – sierpień – pracowałem społecznie jako wolontariusz.
Chciałem podkreślić, że nigdy pracy w punkcie konsultacyjnym nie traktowałem jako formy działań, które przynosiłyby profity finansowe. Pomoc ludziom najbardziej potrzebującym, pokrzywdzonym przez los, pogubionym, sprawiało mi ogromna satysfakcję i poczucie spełnienia – to było dla mnie największa zapłatą. Środki jakie otrzymywałem z urzędu miasta (455 zł miesięcznie) traktowałem jako pokrycie kosztów paliwa i eksploatacji samochodu.

Nie zgadzam się z podjęta uchwałą o wygaszeniu mi mandatu radnego. Uważam, że została podjęta z naruszeniem prawa. Przepisy nie obligowały mnie do dokonania wypowiedzenia umowy. Pomoc drugiemu człowiekowi stawiam na pierwszym miejscu.

Nie zamierzam poddać się bez walki. Swojej uczciwości i dobrego imienia będę bronił w Sądzie Administracyjnym. Natomiast działania Pana Burmistrza oceniam negatywnie, jako przejaw walki politycznej i eliminacji osób myślących samodzielnie.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama