Zaczynamy przy fontannie przed ratuszem, która w dawnych czasach była studnią miejską. W jej centrum stoi lew w koronie – symbol miasta. Ale nie byle jaki lew! Kłodzkie lwy mają... dwa ogony. Dlaczego? Legendy podają różne wersje. Jedni mówią o zbójcach, inni o niezdarnym posłańcu z Pragi, który utłukł ogon w drodze z herbem od króla. Król, widząc uszkodzenie, nakazał na wszelki wypadek dodać... drugi ogon.
Tutaj przywiazywano przestępców
Tuż obok znajduje się pręgierz, czyli kamienny słup, do którego kiedyś przywiązywano przestępców. Dzisiejszy pręgierz to rekonstrukcja z 2011 roku. Na jego szczycie siedzi rzeźba złodziejaszka z workiem łupów.
Spacerując dalej wzdłuż pierzei rynku, warto przyjrzeć się starym kamienicom. Mają swoje imiona i dawne funkcje, np. apteki „Pod Jeleniem" i „Pod Murzynkiem" czy hotel „Pod Czarnym Niedźwiedziem".
Z rynku kierujemy się na most św. Jana. To jeden z najstarszych mostów kamiennych w Polsce. Przeżył niezliczone powodzie, podobno dzięki temu, że zaprawę murarską wzmacniano... kurzymi białkami. Na moście stoją barokowe posągi świętych – rozpoznacie św. Franciszka Ksawerego z figurkami chorych u stóp?
Przepowiednia o wilku
Po przejściu mostu jesteśmy na Wyspie Piasek, otoczonej Nysą i Młynówką. To tutaj, w czasie powodzi w 1997 roku, "kamienny wilk" napił się wody, zgodnie z dawną przepowiednią. Wilka można znaleźć nad wejściem do jednej z kamienic na ul. Grottgera.
Idąc dalej przez Plac Franciszkański, natkniemy się na dwa tajemnicze koty – bohaterów książki „Tajemnica i czary Glacelli", którzy przenoszą się w czasie i odkrywają sekrety Kłodzka. Inne rzeźby kotów znajdziecie w Parku Sybiraków – kot-uczeń i kot-żebrak czekają, by je wypatrzyć!
Podziemne zwiedzanie
Kolejny punkt to Podziemna Trasa Turystyczna im. Tysiąclecia Państwa Polskiego. To sieć dawnych piwnic i tuneli pod starym miastem, w których niegdyś przechowywano jedzenie, piwo i kosztowności. W czasie wojen chronili się tu mieszkańcy. Podczas zwiedzania spotkamy nawet... nietypowych lokatorów, którzy będą uciekać nam spod nóg.
Podziemna trasa zaprowadzi nas do podnóża Twierdzy Kłodzko – monumentalnej warowni z XVIII wieku. Zwiedzając twierdzę, poznacie takie słowa jak: donżon, rawelin, bastion czy kazamaty. Dowiecie się też o sprytnym Francuzie, kapitanie Karolu Luxie, który uciekł z twierdzy, używając soku z cytryny jako atramentu i pieprzu do zmylenia psów tropiących.
Ubierzcie się ciepło!
Jeśli skończyliście 5 lat, możecie także zejść do kontrminerskich chodników, czyli tuneli służących do obrony przed podkopami wroga. Pamiętajcie tylko – pod ziemią przez cały rok panuje temperatura ok. 8–10°C, więc nawet w upalny dzień warto zabrać coś cieplejszego.
A to nie koniec przygód. Na młodych turystów czeka jeszcze Muzeum Ziemi Kłodzkiej z makietą dawnego miasta, czy nawet rejs gondolą po Młynówce!
Kłodzko to miasto, które potrafi oczarować nie tylko dorosłych, ale i najmłodszych. Wystarczy ruszyć szlakiem zagadek i otworzyć się na historie, które wciąż żyją w miejskich murach, mostach i podziemiach.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.