Kłodzko miastem śmierdzącego smogu

W niewielkiej Polanicy-Zdroju w ciągu ostatnich dwóch lat – dzięki dofinansowaniu - wymieniono 150 pieców. W Nowej Rudzie już prawie 260. - W tej chwili rozszerzamy nasz program walki ze smogiem i będziemy wymieniać stare kopciuchy na piece gazowe także w mieszkaniach komunalnych – deklaruje Mateusz Jellin, burmistrz uzdrowiska. Dynamiczna Nowa Ruda W Nowej Rudzie trwa czwarty już nabór na dofinansowanie wymiany pieców. - Wniosków już rozliczonych mamy 187. Kolejne 71 czekają na rozliczenie - wylicza Krzysztof Czajka, rzecznik prasowa Urzędu Miasta w Nowej Rudzie. To miasto walczy ze smogiem od kilku lat. Wynika to także z danych z wydziału budownictwa kłodzkiego starostwa, które podliczyło, ile w ostatnich dwóch latach wydało zezwoleń na instalacje kotłów gazowych do celów grzewczych. Nowa Ruda wyraźnie wyprzedza wszystkie inne miasta i gminy powiatu kłodzkiego i ma największa dynamikę wzrostu. Bierne i mierne Kłodzko Tymczasem w Kłodzku nie ma żadnego programu, który zachęcałby ludzi do likwidacji kopciuchów. Mieszkańcy, którzy likwidują stare piece i przechodzą na ekologiczne kotły gazowe, nie otrzymują w tej chwili żadnego wsparcia, żadnej dotacji. Z danych Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska wynik, że powietrze w Kłodzku jest złe. Od 1 stycznia do 24 marca tego roku (83 dni), pomimo niezbyt mroźnej zimy, dopuszczalne normy ilości pyłu zawieszonego PM 10 zostały przekroczone przez 28 dni. Czekają, czekają, czekają... Władze Kłodzka twierdzą, że problem smogu jest im znany. - Wciąż czekamy na rozstrzygnięcie konkursu w ramach RPO. Wniosek o dotację złożyło 14 gmin powiatu kłodzkiego i dwie ząbkowickiego. Jeśli dostaniemy pieniądze to w Kłodzku będzie można wymienić 200 pieców – mówi burmistrz Michał Piszko. - Niestety nabór został po raz kolejny wydłużony – dodaje samorządowiec. - Tylko jak długo mamy jeszcze czekać – mówi pan Mirosław (dane do wiadomości redakcji). – Chciałbym wymienić stary piec na kocioł gazowy, ale to duży wydatek, rzędu 12-13 tys. zł. Jeśli dostałby z ratusza dotacje to byłoby dużo łatwiej – dodaje kłodzczanin.