Kłodzko. 3 marca wieczorem na pół Kłodzka rozległy się przeraźliwe wrzaski z zakładu karnego w Kłodzku. Nie trzeba było się domyślać, kogo dotyczyły.
Zarzut zabójstwa dziecka
Jak udało się nam nieoficjalnie ustalić, krzyki osadzonych dotyczyły konkubenta matki zmarłej Hani. Wieczorem, 3 marca słychać było spod zakładu wrzaski i obelgi, które wykrzykiwali osadzeni w kłodzkim więzieniu. - Je*** je*** i zaj*** - to tylko jedna z wielu formułek używanych przez więzienną społeczność.
Środki ochronne
Służba więzienna nie podaje żadnych konkretnych informacji odnośnie miejsca pobytu Łukasza B. ponieważ obowiązuje ich ochrona danych i prywatności. Jednak udało nam się dowiedzieć, jak postępuje się z osadzonymi o podobnych zarzutach. W przypadku świadków koronnych, podejrzanych lub skazanych za takie przestępstwa jak pedofilia, zabójstwo, gwałt, morderstwo dziecka - obowiązują szczególne środki ochrony. Oczywiście nie zawsze, jednak często stosowana jest tzw. ochronka. Dyrektor zakładu karnego obejmuje skazanego szczególną ochroną na wniosek sądu, przed którym toczy się postępowanie karne. Jest ona stosowana w przypadku więźniów, co do których istnieje podejrzenie zagrożenia życia lub zdrowia ze strony innych osadzonych. Polega min. na ulokowaniu więźnia w osobnej celi, do której nie mają dostępu inni skazani. Osoba objęta ochronką wychodzi na spacerniak w odosobnieniu lub w towarzystwie innych nią objętych oraz jada posiłki w odosobnieniu. Zazwyczaj taką osobę również wiezie się na rozprawę pojedynczo.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.