Zarzuca im pobicie ze skutkiem śmiertelnym. Proces ruszy prawdopodobnie w tym roku. Oskarżeni, trzej kłodzczanie w wieku od 43 do 49 lat, od kilku miesięcy przebywają w areszcie. Podczas trwającego prawie rok śledztwa nie przyznali się do winy. - Każdy z oskarżony zeznał, że to nie on pobił ofiarę – mówi Jan Sałacki, szef kłodzkiej prokuratury. - Z ekspertyzy wynika, że ofiarę pobito, o czym świadczą liczne złamane i uszkodzone kości – dodaje. Zwłoki zamordowanego mężczyzny leżały kilka miesięcy zaledwie 100 metrów od budynków mieszkalnych. Zostały odkryte w rejonie ul. Kasztanowej w Kłodzku (Owcza Góra) 27 listopada ubiegłego roku. Ciało, a właściwie szkielet, było zawinięte w dywan. Mieszkańcy os. Owcza Góra po odkryciu zwłok, nie kryli szoku, bo zwłoki rozkładały się przez wiele miesięcy tuż obok ich domów. Zabity to 60-letni mieszkaniec Kłodzka, który był poszukiwany przez kilka miesięcy, jako osoba zaginiona.
Dywanowe morderstwo trafi na wokandę
Opublikowano: Aktualizacja:
Autor:
reklama
Przeczytaj również:
WiadomościKłodzka prokuratura przesłała do Sądu Okręgowego w Świdnicy akt oskarżenia przeciwko trzem mieszkańcom Kłodzka.
reklama
reklama
reklama
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
reklama
reklama
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.