Zegar na wieży jednego z budynków należących do straży granicznej w Kłodzku dostał drugą młodość. Kłodzki zegarmistrz, Mariusz Paszkiewicz, naprawił mechanizm i wyregulował. Teraz czasomierz może tykać kolejne sto lat - Musiałem wszystko wyczyścić, wyregulować i dorobić brakujące lub uszkodzone części - mówi Paszkiewicz. - Takie wieżowe zegary przypominają samochód: mechanizm to silnik, od którego idzie na górę wał napędowy poruszający wskazówkami na czterech tarczach, niczym czterema kołami w aucie - śmieje się kłodzki zegarmistrz.
Cykająca stulatka
Opublikowano: Aktualizacja:
Autor:
reklama
Przeczytaj również:
WiadomościMariusz Paszkiewicz uratował jeden z ostatnich mechanicznych zegarów wieżowych w Kłodzku
reklama
reklama
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
reklama
reklama
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.