Bystrzyca Kłodzka. Pierwszą prośbę o docieplenie i nową elewację mieszkańcy komunalnego budynku złożyli do władz gminy w 2018 roku. Jedna ściana ich budynku mieszkalnego jest wciśnięta w skarpę dlatego mają zimno, nawet wtedy, kiedy zimy nie są mroźne. Mieszkańcy pisali podania i prośby do burmistrz Surmy i do Zakładu Usług Komunalnych. Nic to nie dało. Ciągle słyszą, że nie ma pieniędzy, poza tym na remont budynku ZUK wydał w ostatnich latach prawie ćwierć mln zł.
Mówią nam, że nie da się, nie można, nie ma pieniędzy
– opowiada z żalem pani Agnieszka, jedna z mieszkanek budynku przy ul. Górnej, która płaci 550 zł czynszu.
Mieszkańcy nie rozumieją tego, że wydano duże pieniądze na nowy dach i remonty mieszkań, a elewacja to ruina. Poza tym mają kolejny problem z gryzoniami.
Do budynku powróciły mysz – mówi pani Agnieszka. Jeśli gmina nie chce wyremontować tego budynku tak jak należy to powinna dać nam inne mieszkania, a tę nieruchomość wystawić potem na sprzedaż – dodaje.
Władze gminy zgadzają się co do tego, że remont powinno się przeprowadzić, co stwierdziła komisja skarg i wniosków Rady Miasta i Gminy Bystrzyca Kłodzka, ale nie ma na to funduszy. Pat trwa. Czy coś się zmieni przed kwietniowymi wyborami samorządowymi?
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.