Korzystanie z broni przez osoby cywilne podlega szczególnej reglamentacji. Zagrożenia i niebezpieczeństwa związane z jej używaniem dotyczą ochrony najwyższych wartości – zdrowia i życia ludzi. Dotyczy to zwłaszcza zabezpieczenia społeczeństwa przed osobami, które mogą użyć broni niezgodnie z pozwoleniem na jej posiadanie.
Takie pozwolenie mogą uzyskać osoby spełniające szereg kryteriów zdrowotnych, w tym psychicznych. Niestety obecne przepisy nie gwarantują, że wszystkie osoby posiadające pozwolenie spełniają te wymagania, a jednocześnie nie uwzględniają uwarunkowań związanych z wiekiem posiadaczy broni.
Badanie co pięć lat
Obecnie osoby uzyskujące pozwolenie na posiadanie broni w celach łowieckich, sportowych i szkoleniowych przechodzą badania lekarskie i psychologiczne tylko przy pierwszym uzyskaniu pozwolenia. Wyjątek stanowią osoby, które otrzymują pozwolenie ze względu na ochronę osobistą lub ochronę osób i mienia – one muszą poddawać się badaniom co pięć lat.
Autorzy projektu ustawy wskazują, że brak powtarzalnych badań w innych przypadkach jest nieuzasadniony. Obecne przepisy przewidują jednakową częstotliwość badań niezależnie od wieku, podczas gdy z wiekiem sprawność fizyczna i psychiczna osób używających broń spada, co zwiększa ryzyko niecelowego lub niedozwolonego użycia broni.
Statystyka postrzeleń
Polski Związek Łowiecki (PZŁ) utrzymuje stanowczy sprzeciw wobec wprowadzania obowiązkowych badań cyklicznych.
Dane PZŁ z lat 2020–2024 pokazują, że w 24 237 725 polowaniach i odstrzałach sanitarnych doszło do 28 postrzeleń, w tym 4 osób postronnych i 24 uczestników polowania. Oznacza to:
- postrzelenie w trakcie polowania – raz na około 900 tys. polowań,
- śmiertelny wypadek – raz na ponad 2,5 mln polowań,
- postrzelenie osoby postronnej – rzadziej niż raz na 6 mln polowań.
Paweł Mamoń z PZŁ zwraca uwagę, że w Wenezueli obywatele nie przechodzą żadnych badań, a liczba napadów i zabójstw z użyciem broni jest tam największa na świecie. W Polsce nie odnotowano przypadków postrzelenia z powodu złego stanu zdrowia posiadacza broni.
Marcin Możdżonek, prezes Naczelnej Rady Łowieckiej, ostrzega, że forsowana przez Polski 2050 nowelizacja mogłaby prowadzić do wygaszania pozwoleń z przyczyn administracyjnych, a nie rzeczywistego zagrożenia, co mogłoby w praktyce rozbroić dużą grupę praworządnych obywateli.
Pierwsze czytanie projektu ustawy o broni i amunicji
W Sejmie odbyło się pierwsze czytanie projektu autorstwa Polski 2050. Projekt trudno uznać za poważny – w dużej mierze jest to kopia wcześniejszej wersji skierowanej przeciwko myśliwym, do której dopisano sportowców, instruktorów i ochronę, bez logiki i zrozumienia konsekwencji.
Z obowiązku badań wyłączono kolekcjonerów, rekonstruktorów, posiadaczy broni pamiątkowej, broń czarnoprochową oraz oczywiście broń nielegalną.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.