Powiat Kłodzki. Tylko 2 i 3 maja na terenie naszego powiatu funkcjonariusze z drogówki przeprowadzili 165 kontroli drogowych oraz sprawdzili stan trzeźwości u 142 kierujących pojazdami. 46 kierowców zostało ukaranych mandatem, policjanci zatrzymali 4 dowody rejestracyjne i jedno uprawnienie do kierowania.
Podczas minionej doby na terenie powiatu kłodzkiego zaistniało 7 kolizji drogowych
- informuje Wioletta Martuszewska z kłodzkiej policji.
Podał dane swojego brata
Kilka tygodni temu informowaliśmy o pijanym kierowcy, który po zatrzymaniu podał dane swojego brata. Podobna sytuacja miała miejsce wczoraj na terenie gminy Kłodzko.Policjanci zatrzymali do kontroli drogowej 33-letniego kierowcę. Mężczyzna, już na początku rozmowy oświadczył, że nie posiada przy sobie dokumentów, ale podał dane osobowe. Po sprawdzeniu okazało się, że osoba, której dane podał mężczyzna należą do innej osoby.
Gdy został poinformowany o dalszej procedurze, 33-latek natychmiast przyznał się, że chciał uniknąć odpowiedzialności i okłamał policjantów co do swojej tożsamości, gdyż nie posiada prawa jazdy, dlatego wpadł na pomysł i podał dane swojego brata. Za popełnione wykroczenia mężczyzna odpowie przed sądem
- relacjonuje podinspektor Martuszewska.
Kierowcy na podwójnym gazie nie odpuszczają
Pomimo wielu apeli policji, a także kontroli stanu trzeźwości, nadal na drogach powiatu kłodzkiego poruszają się osoby, które kierują pojazdami w stanie nietrzeźwości, powodując zagrożenie na drodze.W weekend majowy zatrzymano między innymi 68-letniego mężczyznę kierującego motorowerem, który miał 1,5 promila alkoholu w organizmie oraz 38-letniego kierowcę jednośladu, który miał “skromne” 2,2 promila alkoholu w organizmie.
W świetle obowiązujących przepisów za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości lub po użyciu innego, podobnie działającego środka, grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności, 5 tysięcy złotych kary oraz zakaz prowadzenia pojazdów nawet na 10 lat
- przypomina policjantka.
26-latek dostał 2,5 tys. złotych mandatu
26-latek wpadł na krajowej ósemce, gdzie na dozwolonej "pięćdziesiątce" jechał z prędkością 121 km/h. Policjanci zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy i nałożyli mandat karny w wysokości 2,5 tys. złotych. Kierujący za popełnione wykroczenie otrzymał również 10 punktów karnych.Nieco niższy mandat otrzymał inny młody kierowca. 24-letni mężczyzna w terenie zabudowanym jechał z prędkością 104 km/h. W tym przypadku policjanci również zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy. Kierowca otrzymał 10 punktów karnych i 1,5 tys. złotych mandatu.
Przeczytaj również: Oni nie chcieli się zabić - zakończyło się śledztwo po śmierci dwójki nastolatków pod kołami szynobusu
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.