Katarzyna B. zaginęła 17 lutego wieczorem. Po spotkaniu z byłym partnerem wysłała do matki SMS-a, a chwilę później jej telefon został wyłączony i wszelki ślad po niej zaginął. Jak się później okazało, to nie ona napisała tę wiadomość – w tamtym momencie już nie żyła.
Wczoraj w lesie w pobliżu Niemojowa (gmina Międzylesie) odnaleziono ciało 26-latki.
Zastępca Prokuratora Rejonowego w Kłodzku, Grzegorz Howorski, poinformował o ustaleniach śledczych.
W związku z zaginięciem kobiety 21 lutego zatrzymano 27-letniego mieszkańca powiatu kłodzkiego. Początkowo postawiono mu zarzuty posiadania narkotyków oraz bezprawnego pozbawienia wolności
– przekazał prokurator.
Podczas przesłuchania w charakterze podejrzanego złożył obszerne wyjaśnienia. W toku dalszych czynności oświadczył, że wskaże miejsce, gdzie znajdują się zwłoki. Funkcjonariusze udali się tam i dokonali makabrycznego odkrycia.
W prokuraturze zmieniono mu zarzut na zabójstwo. Podejrzany nie przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia, które będą podlegały dalszej weryfikacji. Kluczowy pozostaje jednak fakt, że to on wskazał miejsce ukrycia zwłok
– dodaje prokurator.
Wczoraj prokuratura wystąpiła z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie podejrzanego. Dziś Sąd Rejonowy w Kłodzku zastosował wobec Dawida T. trzymiesięczny areszt. Sekcja zwłok 26-letniej Katarzyny odbędzie się jutro. Prokurator nie ujawnia przyczyny zgonu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.