Lądek-Zdrój. We wtorek, 28 stycznia, policjanci podczas patrolu zauważyli audi, a za kierownicą siedział mężczyzna, którego dobrze znali. Wiedzieli, że 27-latek nie powinien prowadzić, bo miał aktywne sądowe zakazy. Fonkcjonariusze postanowili skontrolować auto.
Gdy podeszli do samochodu, okazało się, że kierowcą jest ktoś inny, a 27-latek siedzi na miejscu pasażera. Próbował oszukać policjantów, ale nie udało mu się – funkcjonariusze od razu się domyślili, kto tak naprawdę prowadził. Mężczyzna miał aż trzy aktywne zakazy prowadzenia pojazdów, a dodatkowo w 2022 roku stracił uprawnienia do prowadzenia auta decyzją starosty. Z takim „dorobkiem” nie powinien w ogóle wsiadać za kierownicę, bo to przestępstwo, które może kosztować go nawet 5 lat więzienia.
27-latek został zatrzymany i przewieziony na komisariat, gdzie usłyszał zarzuty z art. 244 i 180a Kodeksu karnego. Jednak zapewne nie spodziewał się, jak surowe konsekwencje przyjdzie mu ponieść za kolejne złamanie prawa.
Sąd w Kłodzku rozpatrzył jego sprawę w trybie przyśpieszonym i następnego dnia zapadł wyrok – rok więzienia.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.