Piotr L., były burmistrz Dusznik-Zdroju, wciąż nie usłyszał aktu oskarżenia, choć 18 stycznia sąd zaplanował trzy posiedzenia, które miały się odbyć w marcu, kwietniu i maju. Nie odbyło się żadne. Proces ruszy więc po wakacjach, oczywiście jeśli nie pojawią się nowe komplikacje.
Były burmistrz Dusznik-Zdroju został oskarżony o przyjęcie korzyści majątkowej w wysokości 30 tys. zł jak i obietnicy korzyści majątkowej w kwocie 129 tys. zł oraz zatajenia w swoim oświadczeniu majątkowym pożyczki wysokości 50 tys. zł, jaką otrzymał od jednego z przedsiębiorców, który wybudował hotelu w Zieleńcu
Z ustaleń śledczych jednoznacznie wynika, że obiekt hotelowy o parametrach, jakie były wskazywane w decyzjach wydawanych przez burmistrza Dusznik-Zdroju nie powinien nigdy powstać w miejscu, gdzie został wzniesiony. Wiąże się to między innymi z faktem, że teren gdzie powstał apartamentowiec był i jest objęty programem ochrony Natura 2000.
Przy popełnianiu wskazanych wyżej czynów z burmistrzem współdziałał przedsiębiorca z branży hotelowej Ryszard S., który był rzeczywistym beneficjentem wydanych, korzystnych dla niego decyzji związanych z realizacją budowy. On też ma zasiąść na ławie oskarżonych.
Poza tym oskarżenie w tej sprawie są jeszcze: Tomasz C. - dyrektor jednego z wydziałów Starostwa Powiatowego w Kłodzka; Natalia B. – urzędniczka z dusznickiego magistratu; Józef K., współpracownik Ryszarda S. Wszystkim oskarżonym grozi do 10 lat więzienia.
Przeczytaj również: Burmistrza Piotra L. nie ma, smród pozostał
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.