Z informacji posiadanych przez śledczych wynikało, że 37-letni mężczyzna może posiadać znaczne ilości narkotyków. W trakcie sprawdzenia jego miejsca zamieszkania ujawniono biały proszek oraz susz roślinny.
Przeprowadzone badanie potwierdziło, że jest to substancja psychotropowa w postaci amfetaminy. Oprócz tego w woreczku strunowym funkcjonariusze znaleźli marihuanę
- informuje Wioletta Martuszewska z kłodzkiej policji.
W dilowanie wciągnął nieletnią
W trakcie prowadzonych czynności, ku zdziwieniu mundurowych okazało się, że w przestępczym procederze brała udział również 14-letnia krewna mężczyzny.
Nieletnia zajmowała się rozprowadzaniem zabronionych substancji, które dostawała od 37-latka. Mężczyzna zaś zajmował się handlem narkotykami na terenie powiatu kłodzkiego od kilku miesięcy
- dodaje policjantka.
Grozi mu do 15 lat więzienia
Zebrany materiał dowodowy pozwolił prokuratorowi na przedstawienie podejrzanemu zarzutów posiadania znacznej ilości narkotyków oraz handlu nimi. Jak się okazało 37-latek tych czynów dopuścił się działając w warunkach powrotu do przestępstwa.Prokuratura wystąpiła do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie podejrzanego, do którego sąd się przychylił, wydając postanowienie o zastosowaniu wobec mężczyzny tego środka zapobiegawczego na 3 miesiące.
Teraz mężczyzna będzie oczekiwał na decyzje sądu, a kara, jaka może mu grozić, to nawet do 15 lat pozbawienia wolności. Natomiast o dalszym losie 14-latki będzie decydował sąd rodzinny.
Przeczytaj również: 36-latka kradła prąd. Za kratami może spędzić nawet 5 lat
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.