reklama

Strajk kobiet w Kłodzku

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Fot. Strajk Kobiet Kłodzko i powiat

Strajk kobiet w Kłodzku - Zdjęcie główne

Strajk kobiet w Kłodzku, ale nie tylko. Tłumy protestujących przeszły przez ulicę również w Nowej Rudzie | foto Fot. Strajk Kobiet Kłodzko i powiat

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Środa, 28 października: ulicami Kłodzka przeszli protestujący przeciwko wyrokowi w sprawie zaostrzenia prawa aborcyjnego, który ogłosił Trybunał Konstytucyjny. W 27 tysięcznym Kłodzku, protestowało kilkaset osób. Jak przebiegł protest?
reklama

Strajk kobiet w Kłodzku. Trasa protestujących. O godzinie 18.00 tłum wyruszył z rynku, aby następnie przejść na osiedle Kruczkowskiego i osiedle Dąbrówki.  Na chwilę zatrzymali się pod więzieniem i sądem, a potem poszli ulicą Malczewskiego, mostem na ul. Kościuszki w kierunku Lutyckiej i Łużyckiej, na Daszyńskiego i mostem św. Jana wrócili z powrotem na rynek. Obyło się bez żadnych incydentów. 

 

Poparcie burmistrza Piszko

Na koniec przemarszu strajk kobiet wyraźnie poparł burmistrz Kłodzka, Michał Piszko, który tego samego dnia wydał oświadczenie - Tak, Kobiety, jestem z Wami! Bo uważam, że jest to wybór każdej z Was. Każdej pary, bo przecież takie decyzje często są podejmowane wspólnie, choć oczywiście ich ciężar musi dźwigać głównie kobieta. Z pewnością wybór nie jest łatwy i jakikolwiek by on nie był, trzeba później się z nim mierzyć. Władza nie ma prawa decydować w takiej kwestii za kogoś. Każdy to rozstrzygnie w swoim sumieniu. Każdy ma prawo decydować za siebie - podkreśla Piszko. 

- Jednocześnie proszę o uszanowanie kościołów i instytucji. Budynki nie są niczemu winne, a często stanowią swoistą wartość jako zabytki, przykłady architektury, itp. Protestujący, uważajcie na siebie! Bądźcie bezpieczni! Nie dajcie się sprowokować, bo są ludzie, który będą tylko na to czekać - dodaje burmistrz.

 

Czytaj więcej o protestach pod kościołami w Kłodzku:

 

Szczere chęci czy promocja polityczna? 

Zapytaliśmy się burmistrza Kłodzka, czy jest to szczery wyraz solidarności z kobietami czy tylko kolejna próba polepszenia swojego wizerunku politycznego. Zapytaliśmy się też, czy nie  boi się, że jego wsparcie strajku kobiet będzie potraktowane tak jak wsparcie Hołowni, który został ostro skrytykowany przez Strajk Kobiet. Do momentu publikacji artykułu Michał Piszko nie odpowiedział na nasze pytania. 

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama