Wybory starosty odbyły się z małym zgrzytem. Radny Adam Łącki, choć jest w koalicji, nie poparł Pani kandydatury. Jak to Pani przyjęła?
Wzięłam to na przysłowiową klatę, po prostu. Każdy ma prawo mieć własną opinię i swoje zdanie. Przyjęłam to, że pan radny Łącki ma takie, a nie inne. Ma do tego prawo.
A nowa rada, bo sporo w niej zmian... jak Pani ją ocenia, jej kompetencje i możliwości?
Patrzę na nią optymistycznie i z nadzieją, że to będzie rada merytoryczna. Wiadomo, że ścierać się w niej będą różne poglądy, również te polityczne, bo od tego przecież nie uciekniemy. Sądzę jednak, że w kwestiach merytorycznych jest duża szansa na to, że będziemy się dogadywać.Podam, chociażby przykład pani radnej Górniak, która została przewodniczącą komisji zdrowia. W tym przypadku nie legitymacja partyjna, ale kompetencje, bo jest lekarką, zadecydowały o jej wyborze. To świetna radna, merytoryczna. To jest dobry prognostyk na przyszłość.
Nie zmieniła Pani gabinetu, ale tabliczka na drzwiach do niego się zmieniła, już nie wice, ale starosta. Co to dla Pani znaczy?
Jest to dla mnie inna rola. Do tej pory, jako wicestarosta, miałam przypisane dwa duże obszary działania: opiekę społeczną i oświatę. Teraz jako starosta jestem też liderem, odpowiadam za całość. Dlatego nadzór nad opieką społeczną oddałam wicestaroście. Zostawiłam sobie oświatę, bo tym zajmuję się już od 10 lat.Jako starosta odpowiadam także za kontakty z samorządami gminnymi. Jestem bardzo wdzięczna, że burmistrzowie i wójtowie przyjęli zaproszenie na pierwsze spotkanie. Bardzo się to im spodobało i wspólnie doszliśmy do wniosku, że będziemy je organizować cyklicznie. To będzie platforma wymiany opinii na temat aktualnych problemów.
Jak jest sytuacja powiatowego szpitala, bo pewnie są już wyniki za 2023 rok?
W sprawozdaniu finansowym za rok 2023 szpital wykazał około 9,3 mln straty. Ciągle jednak widzę, że jest jakaś nadzieja. Na początku lipca dojdzie do spotkania minister Izabeli Leszczyny z dyrektorami szpitali powiatowych oraz z samorządowcami.Wybieram się na to spotkanie do Warszawy, dowiedzieć się jakie systemowe rozwiązania ministerstwo proponuje. Z informacji, jakie do nas dochodzą, wynika, że na pewno nie będzie oddłużania szpitali, bo to nie jest sposób na reformowanie służby zdrowia. Jednym z takich rozwiązań ma być łączenie placówek w ten sposób, aby nie dublowały się oddziały.
Czekam jednak na spotkanie i konkrety. Trzeba pamiętać, że problemem szpitali są koszty osobowe, czyli wynagrodzenia pracowników. One pochłaniają aż 80 procent szpitalnych budżetów.
Jak jesteśmy przy wynagrodzeniach, to zapytam, czy 400 tys. zł, jakie w ubiegłym roku zarobiła dyrektorka kłodzkiego szpitala to nie jest za dużo? Zwłaszcza, że kłodzka lecznica od wielu lat wciąż jest pod kreską. Efekty zarządzania są minimalne...
Nie zgodzę się z taką oceną, że efekty pracy pani Radziejewskiej, są minimalne. Wręcz przeciwnie, uważam ją za dobrego menadżera. To zadłużenie to wynik niedoszacowanych procedur medycznych i kontraktów. Zadłużenie nie wynika ze złego zarządzania szpitalem. Zatrudnienie w szpitalu jest ograniczone do wymaganego minimum, ale NFZ wciąż kwestionuje nadwykonania, które przecież musimy wykonywać, bo na przykład nie odeślemy chorego człowieka z zawałem do domu.Obowiązujące stawki procedur medycznych są z roku 2015. Zawsze podaję przykład usunięcia wyrostka robaczkowego. Załóżmy, że ta procedura kosztowała w 2015 roku tysiąc złotych. Dzisiaj szpital za usunięcie wyrostka robaczkowego również dostaje tysiąc złotych.
To są niedoszacowania wynikające z aneksów do kontraktów z NFZ, bo musimy pamiętać, że podpisujemy ciągle aneksy do kontraktów. Nowy rząd musi urealnić stawki procedur medycznych i dostosować je do aktualnych cen z 2024 roku.
Co z droga ekspresową nr 8? Czy samorządy powiatu kłodzkiego robią coś, żeby przyspieszyć decyzję o budowie odcinka z Barda do Kłodzka?
Jestem po konsultacjach z dyrektorem GDDKiA. Rozmawialiśmy o tym podczas spotkania z burmistrzami i wójtami i wszyscy powiedzieliśmy jednym głosem: chcemy wariantu z tunelem przez Góry Bardzkie. Wciąż czekamy na deklaracje ze strony Czechów czy będą rozbudowywać swoje drogi ekspresowe, a jeśli będą, to czy do przejścia granicznego w Boboszowie, czy może jednak w Kudowie-Słonem.Tylko że tych deklaracji nie ma i pewnie jeszcze długo nie będzie. Nie możemy na to czekać. Póki co przygotowujemy wspólne stanowisko władz powiatu i 14 gmin w sprawie przebiegu S8 z Barda do Kłodzka przez tunel pod górami. Wyślemy je do Ministerstwa Infrastruktury, GDDKiA, a także do posłów i senatorów z naszego regionu.
Kiedy Maciej Awiżeń był starostą to pracownicy mówi, że jest pewien luz. Teraz to się podobno zmieniło. Niektórzy pracownicy uważają, że jest pani dużo ostrzejsza niż Awiżeń. To prawda, jest Pani ostrzejsza?
To trzeba zapytać pracowników...
Niektórzy tak właśnie to oceniają...
Więc może jestem. Trudno być sędzia we własnej sprawie. Ja myślę, że jestem łagodna, ale to moja subiektywna ocena.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.