reklama

Zbigniew Niewiadomski - kataryniarz z zapałem

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Zbigniew Niewiadomski - kataryniarz z zapałem - Zdjęcie główne

Zbigniew Niewiadomski wciąż ma zapał i energię i - co ważne – głowę pełną pomysłów.

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Ufundował dla kłodzkiego kościoła rzeźbę Maryi, teraz chce upamiętnić powódź w Szczytnej. Planuje też utworzyć w Polanicy-Zdroju małe muzeum. Zbigniew Niewiadomski wciąż ma zapał i energię i - co ważne – głowę pełną pomysłów.
reklama

Zbigniew Niewiadomski, mieszkaniec Szczytnej, od wielu lat pracuje w Monachium jako opiekun. Wciąż jednak myśli o swoich rodzinnych stronach. W marcu tego roku ufundował kościołowi Niepokalanego Poczęcia NMP w Kłodzku rzeźbę modlącej się Maryi. 

Ozdobi grotę

- Ozdobi naszą przykościelną grotę – zapowiada ks. Krzysztof Doś. - Chciałbym, aby nastąpiło to w momencie zakończenia wojny na Ukrainie. Wtedy podarowana przez pana Niewiadomskiego rzeźba Maryi nabrałaby dodatkowej symboliki – dodaje duchowny.

W sierpniu Niewiadomski przyjechał do Szczytnej i...

- Chcę na kamiennym słupie ogrodzenia przy skrzyżowaniu ul. Korczaka i Wolności utworzyć postument upamiętniający powódź z 1998 roku – zdradza swoje plany. - Mam już wykonaną z piaskowa kulę, która mogłaby stanąć na szczycie słupa oraz projekt tablicy upamiętniającej powódź. Na postumencie będzie też zaznaczony poziom, do którego sięgała podczas powodzi woda – dodaje. 

PRL w pigułce

Zbigniew Niewiadomski che także zagospodarować swoje rodzinne mieszkanie w Polanicy-Zdroju, przy głównym deptaku. 

- To będzie małe muzeum sprzętów i mebli z okresu PRL-u – zapowiada sympatyczny kataryniarz. - Mam już trochę tego typu eksponatów – to meble i przedmioty po mojej mamie – dodaje.

Niewiadomski chciałby także odnowić drogę krzyżową w Batorowie. W tej sprawie rozmawiał już nie tylko z proboszczem, ale także z władzami Parku Narodowego Gór Stołowych.

- To piękne miejsce i należałoby jej odnowić, aby mogło służyć ludziom przez kolejne lata – mówi Zbigniew Niewiadomski. 

Skąd ten power?

Dlaczego Zbigniewowi Niewiadomskiemu wciąż się chce coś robić? W Polsce był Górnikiem. Teraz pracuje jako opiekun w Niemczech. Kiedy ma wolne gra w stolicy Bawarii na katarynce. Za zarobione ten sposób dodatkowe pieniądze ufundował rzeźbę Maryi. Teraz chce powalczyć o postument upamiętniający powódź oraz drogę krzyżową. Dlaczego?

- Chcę, aby coś po mnie pozostało – wyjaśnia kataryniarz.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama