- Z ekspertyzy wynika, że ofiarę pobito, o czym świadczą złamane i uszkodzone kości – mówi Jan Sałacki, szef kłodzkiej prokuratury. Zwłoki zamordowanego mężczyzny leżały przez kilka miesięcy zalewie 100 metrów od budynków mieszkalnych. Zostały odkryte w rejonie ul. Kasztanowej w Kłodzku (Owcza Góra) 27 listopada. Ciało, a właściwie szkielet, było zawinięte w dywan. Mieszkańcy os. Owcza Góra po odkryciu zwłok, nie kryli szoku, bo zwłoki rozkładały się przez wiele miesięcy tuż obok ich domów. - Tu są alejki, po których sporo ludzi spaceruje. Zwłoki były chyba ukryte głęboko w tym rozpadlisku, bo nie było czuć żadnego fetoru – mówiła jedna z mieszkanek ul. Kasztanowej. W sprawie makabrycznego mordu zatrzymano trzech podejrzanych. Każdy z mężczyzn podczas zeznań twierdził, że to nie on pobił ofiarę, tylko dwaj pozostali. Kłodzka prokuratura zamierza jednak oskarżyć wszystkich zatrzymanych.
Prawdopodobnie już w maju do sądu trafi akt oskarżenia
Opublikowano: Aktualizacja:
Autor:
reklama
Przeczytaj również:
WiadomościKłodzka prokuratura ma już wyniki ekspertyzy, wykonanej przez zakład medycyny sądowej. Wynika z niej, że ofiara została śmiertelnie pobita przez oprawców, a potem zawinięta w dywan i wrzucona do rozpadliska w rejonie fortu Owcza Góra.
reklama
reklama
reklama
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
reklama
reklama
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.