reklama

Zaśmiecona Nysa

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Zaśmiecona Nysa - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościSki-Raft oskarża firmę z Młynowa. Wytwórca obuwia odbija piłeczkę.
Reklama lokalna
reklama

Tak zaśmieconej Nysy dawno nie było. Pływa w niej już niemal wszystko. O sprawie w niedzielę, 15 września napisała na swoim profilu społecznościowym firma Ski-Raft, organizując spływy pontonowe. - Bezmyślność ludzi nie zna granic. Do Nysy Kłodzkiej wyrzucono olbrzymią ilość śmieci, które nie rozłożą się w wodzie przez najbliższe 800 lat. Nasza przepiękna przyroda dostała od ludzi kopa w 4 litery - napisali. Następnego dnia firma posprzątała część śmieci, które pływały po Nysie Kłodzkiej. Sprawa zaśmiecenia została zgłoszona policji. Jak ujawniają pracownicy Ski Raft, sprawca jest im już znany, ponieważ pośród odpadów znajdowały się listy przewozowe. Do częściowego zaśmiecenia rzeki przyznała się firma z Młynowa produkująca obuwie. Jej właściciel opublikował informację w związku z zaistniałą sytuacją. Oświadczenie właściciela firmy produkującej obuwie z Młynowa Wobec zaistniałej sytuacji zostałem wezwany do tablicy. Pragnę poinformować, że 14 września o godz 18.30 w miejscowości Młynów 22 doszło do katastrofy budowlanej, w wyniku czego osunęła się ziemia wraz z murem osłaniającym miejsce przechowywania ścinek bawełnianych. Mur jest zabezpieczeniem przed rzeką. Wraz z osunięciem się muru, część składowanych ścinek bawełnianych wpadła do rzeki. Jesteśmy po raz kolejny dotknięci żywiołem natury, na który to nie mamy wpływu. Niestety zabrało nam mnóstwo czasu, aby powiadomić kolejne służby do oględzin miejsca katastrofy oraz usunięcia niezwłocznie ścinek bawełnianych, dlatego też bardzo przepraszam za opóźnienie wpisu. Nieprawdą jest, że są tam tony śmieci. Co prawda wraz z naciągnięciem wody, każda bluzka czy ręcznik jest kilka razy cięższa. Raczej nie trzeba tu genialnego umysłu, żeby to wiedzieć. Chyba, że chce się wypromować na czyjejś krzywdzie. Miałem okazję przepłynąć trzy tygodnie temu trasą z Młynowa do Barda spływem pontonowy ski-raft. Niestety ku naszemu zdziwieniu, podczas spływu na całym odcinku widzieliśmy zalegające i śmierdzące odpady typu: butelki po wódce, talerzyki plastikowe, puszki po piwach, pampersy, opakowania po chipsach itp. Jestem przekonany, że wszyscy Państwo którzy płynęli tą trasa, widzieli te śmieci. Drodzy państwo, nasze ścinki bawełniane zostaną usunięte. Natomiast dziwię się, że firma ski-raft już piąty dzień rozkręca aferę, podczas gdy już na drugi dzień był u mnie w firmie manager ski-raft, który został poinformowany o sytuacji. Prowadzę firmę w Młynowie już ponad 15 lat i do tej pory nie miało miejsca jakiekolwiek zanieczyszczenie z mojej strony, w przeciwieństwie do innej firmy z krótkim stażem... Nie wspominając już o wjeżdżaniu brudnymi samochodami do rzeki wraz z pontonami i kajakami. Zależy mi na czystości rzeki jak i całej przyrody.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama