reklama

Wrócili z misji w Kosowie

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Wrócili z misji w Kosowie - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościAktualnie polskie wojsko bierze udział w 11 zagranicznych misjach pokojowych
Reklama lokalna
reklama

 Jednym z takich miejsc - nieprzerwanie od 1999 roku – jest Kosowo. Ostatnio na Bałkanach byli żołnierze z kłodzkiej jednostki. W zmianie trwającej od maja do listopada 2016 roku wzięli udział porucznik Damian Antonik i porucznik Michał Kozera. Obaj służą na co dzień w 22 karpackim batalionie piechoty górskiej, jaki stacjonuje w Kłodzku. W Kosowie ich bazą była miejscowość Novo Selo. - Moje zadania były w dużej mierze podobne do tych, które wykonuję w kraju. Pełniłem funkcję oficera prasowego PKW KFOR (Polski Kontyngent Wojskowy Kosovo Forces – przyp. red.). Relacjonowałem wydarzenia z misji dla mediów, głównie dla prasy wojskowej i dla mediów kosowskich. Oprócz tego, jak większość żołnierzy na misji, uczestniczyłem w patrolach – mówi porucznik Antonik. Głównymi zadaniami wojsk KFOR są patrole i stanowienie zaplecza dla miejscowych służb mundurowych oraz policji międzynarodowej na wypadek zaostrzenia stabilnej obecnie sytuacji. W Kosowie nie ma teraz zagrożenia atakami na poziomie, jaki znamy z Iraku czy Afganistanu. Sytuacja jest jednak cały czas napięta. Gdyby wojska pokojowe wyszły z Kosowa, jest bardzo prawdopodobne, że w krótkim czasie doszłoby do zamieszek – ocenia Antonik. – Będąc na patrolu, kilka razy słyszałem w oddali strzały z Kałasznikowa, ale były to najprawdopodobniej tak zwane happy shootings, aby coś uczcić, najczęściej ślub. To wciąż popularny zwyczaj w tamtych stronach. Najbardziej powszechne procedery to kradzież drewna z lasu przez ludność albańską w rejonie umownej granicy serbsko-kosowskiej i przemyt narkotyków. Wielokrotnie, w czasie patroli, dokumentowaliśmy fotograficznie i filmowo sytuacje, w których zachodziło podejrzenie kradzieży drewna, ale nie byliśmy upoważnieni do bezpośredniej reakcji. Poprzestawaliśmy na raportowaniu lokalnym służbom – dodaje. W czasie misji polscy żołnierze ściśle współpracowali z kolegami z innych krajów należących do NATO.

reklama

Więcej przeczytasz w Gazecie Kłodzkiej nr 379

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama