Rozbite auto bez tablic rejestracyjnych leży na skarpie przy drodze wojewódzkiej nr 381 pomiędzy Bierkowicami a Gorzuchowem już dwa lata. Nikt się tym nie przejmuje: ani władze samorządowe – te powiatowe i te gminne; ani policja, ani Wody Polskie, bo to teren tuż przy rzece Ścinawce.
Nikt nie zgłosił wypadku – stwierdziła przed dwoma laty Wioletta Martuszewska, rzecznik prasowa kłodzkiej policji. Samochód nie leży w pasie drogi. Za jego usunięcie odpowiada więc właściciel terenu – dodała. Inne służby udają, że problemu nie ma, bo jadąc samochodem auto jest prawie niewidoczne.
Rdzewiejący wrak to jasnoniebieski Fort Fokus. Nie ma tablic rejestracyjnych i szyb - przedniej i tylnej. Prawdopodobnie leżące na skarpie auto wcale nie jest efektem wypadku, tylko świadomego porzucenia, a właściwie dzikiego zezłomowania.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.