Zaniepokojeni radni z Dusznik-Zdroju zwołali sesję nadzwyczajną. Pod koniec kwietnia aresztowano burmistrza Piotra L. Zarzuca mu się przekroczenie uprawnień służbowych, poświadczenie nieprawdy i przyjęcie korzyści majątkowych w związku z wdawaniem decyzji o budowie olbrzymiego hotelu w Zieleńcu. Radni opozycyjni chcieli dowiedzieć się, jak funkcjonuje urząd pod nieobecność aresztowanego burmistrza.
Zdarzyła się rzecz bezprecedensowa, a na radnych spoczywa odpowiedzialność za gminę
– uzasadniał radny Piotr Zilbert.
Reprezentujący dusznicki magistrat mecenas Tomasz Stefański podkreślił, że sam areszt nie powoduje wygaśnięcia mandatu burmistrza. Pod jego nieobecność pracami urzędu kieruje zastępca burmistrza, Paweł Gawlak. Dodał też, że zgodnie z prawem, kiedy urząd dastanie pisemne zawiadomienie o aresztowaniu pensja burmistrza zostanie zmniejszona o połowę.
Pod koniec sesji radny Jarosław Kwolek zaproponował, by pensję siedzącego w areszcie burmistrza zmniejszyć do minimalnej kwoty przewidzianej prawem.
Jeśli się nie pracuje, to jak można pobierać tak ogromne pieniądze?
– pytał Kwolek.
Dotychczas burmistrz Piotr L. zarabiał brutto 17 865 zł. Jeśli tę kwotę zmniejszymy o połowę to i tak będzie dostawał – za nic nie robienie – ponad 8,9 tys. zł.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.