Wielkie asfaltowanie

Przez Nową Bystrzycę można już przejechać po nowym, równiutkim asfalcie. W Starej Bystrzycy nowego dywanika jeszcze nie ma, ale przed tygodniem, kiedy tam byliśmy, prace trwały. Docelowo po wyremontowanej drodze będzie można z Bystrzycy Kłodzkiej dojechać do Spalonej i daje do Mostowic i przejścia granicznego z Czechami. – Trochę utrudnień jest, ale potem będziemy mieć drogę pierwsza klasa – mówi Józef Michalski, mieszkaniec Starej Bystrzycy (na zdjęciu). - Przy okazji remontu drogi dociągnęli nam kanalizację. Sądzę, że podłączę się do niej i raz na zawsze zrezygnuję z szamba – dodaje. Pan Józef ze swoim bratem Januszem prowadzą od 25 lat firmę brukarską. Teraz w związku z gospodarczym boomem, mają tle zleceń, że w kolejce na 2020 rok czeka już 20 klientów. Drewniane świątynie W Nowej Bystrzycy jest jeden z czterech drewnianych kościółku ziemi kłodzkiej. To barokowy kościół Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny (zdjęcie). Świątynię wzniesiono w pierwszej połowie XVIII wieku. Dach ma kryty gontem i charakterystyczną cebulastą wieżyczkę. Wewnątrz ciekawe są barokowe organy napędzane ręcznym miechem. - Nasz kościółek przeszedł gruntowny remont. To był naprawdę ostatni dzwonek, aby go uratować. Pieniądze dostaliśmy z ministerstwa kultury – mówi Robert Szczepanek, który opiekuje się świątynią. - Za dziewięć lat będziemy świętować trzysetną rocznicę wzniesienia świątyni – dodaje. Na ziemi kłodzkiej są jeszcze 3 drewniane kościółki: św. Anny w Zalesiu z 1717 roku, św. Michała Archanioła w Kamieńczyku z 1710 roku i św. Józefa Oblubieńca NMP w Międzygórzu z 1740 r.