Ostatni obwoźny sklepik jeszcze w ubiegłym roku dowoził mieszkańcom trzech wiosek chleb, mleko i sery. Trzy razy w tygodniu z lady zainstalowanej w żółtym dostawczaku polaniczanin, Tadeusz Śliz, sprzedawał mieszkańcom Paszkowa, Pokrzywna i Starkowa produkty spożywcze. - Niestety od kilku miesięcy już nie przyjeżdża – przyznają ze smutkiem mieszkańcy Starkowa. - W ten sposób handel obwoźny przeszedł do historii. Stał się nieopłacalny. Niedługo na rynku zostaną same supermarkety – dodają. Klientela robiąca zakupy w obwoźnym sklepiku to byli przede wszystkim ludzie starsi. Niestety z roku na rok ubywało ich, aż handel z 4 kółek stał się nieopłacalny. - To było dla nas duże ułatwienie. Nie musieliśmy po każde głupstwo jeździć do miasta – mówi mieszkanka Starkowa – teraz musimy – puentuje. W starym Wielisławiu wciąż narasta sąsiedzki konflikt. Przy okazji naszego dyżuru pan Piotr pokazał nam, jaki płot wybudował sąsiad, z którym toczy spór. - Wysoki, betonowy i na dodatek te napisy – pokazał widok na płot. - Nic, tylko muszę posadzić zieleń albo siatkę, żeby to zasłonić – zaznacza. Płot to jednak wierzchołek góry lodowej wyrosłej pomiędzy sąsiadami. O toczonych przez nich konfliktach pisaliśmy już kilka razy. Nie pomogło. Dzisiaj apelujemy: może warto po prostu się dogadać!
Wiejskie problemy
Opublikowano: Aktualizacja:
Autor:
reklama
Przeczytaj również:
WiadomościStarków bez sklepiku. W Starym Wielisławiu konflikt.
reklama
reklama
reklama
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
reklama
reklama
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.