Po wypiciu wody do szpitala trafił 31-letni mieszkaniec Bolesławca. Trwa kontrola rozlewni w Mirosławcu. Sprawę bada prokuratura. Mężczyzna miał wypić wodę z dwóch butelek „Żywioł Żywiec Zdrój”. - Służby apelują o powstrzymywanie się picia wody z etykietą „Żywioł Żywiec Zdrój” ponieważ mogą w niej znajdować się nieustalone substancje niebezpieczne dla zdrowia – tłumaczy Anna Kublik-Rościszewska, rzeczniczka policji w Bolesławcu. W zakupionej zgrzewce znajdowało się dwanaście butelek wody mocno gazowanej. W każdej czuć było woń chemikaliów. W zgrzewce znajdowały się butelki z różnych dni produkcyjnych. Zdaniem Martyny Węgrzyn, rzeczniczki Żywiec Zdrój SA nie powinno dojść do takiej sytuacji. Zgrzewka nie była taż oryginalnie zapakowana. Zdaniem specjalistów w butelce mógł znajdować się jakiś kwas lub substancja chloropochodna. Obecnie trwają trwają kontrole hurtowni, w której była sprzedawana woda. Chodzi o wodę źródlaną z partii oznaczonych numerem S 08/ 08/08/08:49/3/1 oraz S 20/04/11:04/3/1.
Uwaga na zatrutą wodę!
Opublikowano: Aktualizacja:
Autor:
reklama
Przeczytaj również:
WiadomościWypił wodę „Żywioł Żywiec Zdrój”. Doznał poparzeń przełyku
reklama
reklama
reklama
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
reklama
reklama
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.