Czy Henryk Urbanowski uzależnił się od władzy? Kłodzki samorządowiec, który ma 65 lat i mógłby już błogo odpoczywać na emeryturze, nawet o tym nie myśli. Dotarliśmy do dokumentów, z których wynika, że pan Henryk chciał wrócił do kłodzkiego ratusza jako komisarz. Był wicedyrektorem szkoły, przewodniczącym rady miejskiej, a ostatnio, przez 6 lat, wiceburmistrzem Kłodzka. Jesienią 2014 roku wyborcy po- wiedzieli mu NIE. Bogusław Szpytma, u którego Urbanowski był zastępca, przegrał walkę o fotel burmistrza, a sam Urbanowski nie ugrał mandatu do Rady Powiatu Kłodzkiego. Samorządowiec nie chciał jednak pójść w odstawkę. Razem z Piotrem Brzostowiczem (też nie ugrał w 2014 r. mandatu) założył stowarzyszenie Inicjatywa dla Kłodzka i... W grudniu ubiegłego roku, po rocznym rozbracie z rządzeniem, panowie z Inicjatywy dla Kłodzka wymyślili plan powrotu do sterów władzy. Brzostowicz napisał pismo do wojewody z prośbą o wszczęcie procedury mającej na celu ustanowienie w Kłodzku zarządu komisarycznego (komisarza, bez wyborów, mianuje premier). Zaanonsował w nim, że najlepszym kandydatem na przyszłego komisarza byłby Henryk Urbanowski. Czy Henryk Urbanowski jest uzależniony od władzy? A może nie pogodził się z wyborczą porażką?
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.